Podpis na kontrakcie z Legią
- Musiałem odrobić służbę wojskową. Myślałem, że spędzę w stolicy dwa lata i wrócę do domu. Poznałem jednak kobietę swojego życia, małżonkę Ewę, i zostałem na stałe, więc z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że podpis na kontrakcie z Legią był najważniejszym, jaki w życiu złożyłem.
Pamiętam, że mój transfer do Legii ze Stoczniowca Gdańsk, gdzie trafiłem z Wisły, kosztował pół miliona starych złotych – opowiadał o przebiegu swojej kariery na łamach gazety Super Express.