Kylie Minogue u boku Serafinowicza i Harewooda
Anglojęzyczne media mają coraz więcej informacji na temat aktorskich planów Kylie Minogue. Wkrótce zobaczymy gwiazdę w spektaklu telewizyjnym - czarnej komedii "Hey Diddly Dee".
Rzecz opowiada o grupie aktorów, którzy chcą wystawić sztukę o Andym Warholu. Minogue wciela się w niejaką Bibbi, postać wzorowaną na jednej z muz mistrza pop-artu, Edie Sedgwick. Na ekranie zobaczymy również komika Petera Serafinowicza (jako Warhola) i znanego z "Homeland" Davida Harewooda. Za kamerą stanął Marc Warren, a produkcją pokierował Stephen Fry. Premiera już w marcu.
Projekt powstaje na potrzeby drugiego sezonu serii "Playhouse Presents?", realizowanej przez kanał Sky Arts. Pomysłodawcy cyklu starają się ściągnąć do niego jak największe sławy. Wcześniej do współpracy zaprosili m.in. Jona Hamma, Daniela Radcliffe'a, Emmę Thompson i Davida Tennanta. W tym roku, poza Kylie, z serią swoje nazwiska - jako aktorzy, ale i reżyserzy - zwiążą także Anna Friel, Matt Smith, Idris Elba i Vanessa Redgrave.
- Gdy dostałam scenariusz, od razu poczułam, że chcę wziąć w tym udział - komentuje Minogue. - To piękna i zakręcona historia. Poza tym jestem zachwycona cyklem "Playhouse Presents?".
Aktorski dorobek Kylie Minogue zamyka rola w filmie "Holy Motors", który 11 stycznia trafił do naszych kin. 29 października 2012 roku ukazało się wydawnictwo "Abbey Road Sessions", na które trafiły przeboje Australijki nagrane raz jeszcze w zmienionych wersjach podczas sesji w słynnym studiu Abbey Road. Ostatni regularny album artystki to "Aphrodite" z czerwca 2010 roku.