Lew Rywin odwołuje specjalny pokaz Pornografii
Przedpremierowy pokaz Pornografii Jana Jakuba Kolskiego dla Rity Gombrowicz i jej przyjaciół nie odbył się, bo Lew Rywin zabronił - poinformowała Gazeta Wyborcza.
Pomysł specjalnego pokazu powstał w Komitecie Obchodów Roku Gombrowiczowskiego. Przebywająca w Polsce z pięciodniową wizytą wdowa po Witoldzie Gombrowiczu miała obejrzeć film w towarzystwie przyjaciół i osób związanych z organizacją obchodów.
Do warszawskiego kina Rejs przybyli m.in.: prezes komitetu obchodów Janusz Palikot, grający w Pornografii jedną z głównych ról Adam Ferency, organizator Festiwalu Gombrowiczowskiego w Lublinie Janusz Opryński i reprezentujący ministra kultury Piotr Kłoczowski.
Pokaz miał się zacząć o 17. Niestety, zamiast tego po półgodzinnej zwłoce przed ekran wyszedł Marcin Kuboń, wiceprezes zarządu Syrena Enterteinment Group i przeczytał pismo producenta filmu Lwa Rywina zakazujące projekcji.
Nie brałem czegoś takiego pod uwagę, pismo otrzymaliśmy o godz. 16.12. Chcemy i musimy ściśle współpracować z producentem i zależy nam na czystych relacjach - tłumaczył Gazecie Kuboń.
Janusz Palikot zaprosił wszystkich uczestników nieudanego pokazu na szampana do Bristolu, ale zaraz potem komentował: Jeśli mielibyśmy wymyślić lepszy skandal, to pewnie nie wymyślilibyśmy. Lew Rywin uznał, że jego osoba jest ważniejsza niż dzieło Gombrowicza.
Piotr Kłoczowski, zapytany czy Rywin został zaproszony na pokaz, zaprzeczył: - Nie było żadnego powodu prawnego ani towarzyskiego, żeby prosić na pokaz producenta. Miała być Pornografia, pozostał wstyd.
Szczególnie wobec Rity, którą chcieliśmy specjalnie ugościć - uważa Opryński.
Dziś Rita Gombrowicz wraca do Paryża.
Poniżej treść listu wysłanego przez Rywina do prezesa Syreny:
Szanowny panie prezesie, Z przykrością dowiedziałem się, że w dniu dzisiejszym (14.10 br.) odbędzie się zamknięty pokaz filmu Pornografia w reżyserii Jana Jakuba Kolskiego, na który nie wyraziłem zgody. Jednocześnie ustaliliśmy, iż kopia festiwalowa z napisami angielskimi została dostarczona przez pańskie służby do operatora kina Rejs. Zorganizowanie nielegalnej projekcji bez zgody producenta uważam za formalne naruszenie naszej umowy oraz ogólnie przyjętych dobrych obyczajów współpracy między dystrybutorem a producentem. W związku z powyższym stanowczo domagam się odwołania wyżej wymienionego pokazu i nieorganizowanie podobnych imprez bez zgody producenta. W razie naruszenia praw producenta wystąpię na drogę sądową. Z wyrazami szacunku, Lew Rywin