Liam Neeson spróbuje swych sił w roli papieża
Komercyjna telewizja Mediaset jest dumna z wyemitowanego filmu o papieżu, tymczasem inna włoska telewizja - RAI zapowiada swój własny obraz z Liamem Neesonem w roli głównej.
W dniu, gdy włoska telewizja komercyjna Mediaset triumfuje z powodu ponad 12-milionowej widowni, jaką w poniedziałek wieczorem zgromadziła pierwsza część filmu o Karolu Wojtyle z Piotrem Adamczykiem w roli głównej, publiczna telewizja RAI przypomniała, że szykuje swą własną opowieść o papieżu z Liamem Neesonem w roli głównej.
"- Widzowie otrzymali za darmo filmową opowieść o przyszłym papieżu od telewizji komercyjnej" - powiedział Berlusconi junior, co było wyraźnym przytykiem wobec telewizji publicznej. Jak podkreślił, "wielomilionowa publiczność nagrodziła budującą i poruszającą historię młodości przyszłego papieża oraz Polski, która we Włoszech jest bardzo słabo znana".
Na tę wypowiedź od razu zareagowała konkurencyjna RAI, przypominając, że już latem rozpocznie zdjęcia do własnej wersji filmowej opowieści o życiu Karola Wojtyły, w którego ma się wcielić znany irlandzki aktor Liam Neeson.
Przygotowania do filmu o roboczym tytule "Papież Wojtyła" trwają, jak podkreślono, od trzech lat. Jednak, jak przyznał główny producent Ettore Bernabei, postanowiono przystąpić do pracy nad nim dopiero po śmierci Jana Pawła II.
Tymczasem we wtorek wieczorem stacja Canale 5 tv Mediaset nada drugą, ostatnią część filmu o młodości i krakowskich latach polskiego papieża.