Maciej Stuhr - 'zmasakrowany i zamaskowany'
'_ - Musieliśmy się postarać, żeby tę "otrzaskaną" gębę Maćka Stuhra jakoś przymaskować._ - tak Maciej Stuhr opowiada o pracy nad rolą w genialnym 'Weselu' Wojtka Smarzowskiego, najlepszym filmie tegorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni według akredytowanych przy nim dziennikarzy.
'Po raz pierwszy w swojej karierze miałem aż tak rozbudowaną charakteryzację. Mój bohater przyjeżdża na wesele i nie chce być rozpoznany. Do tego ponad pół filmu noszę na sobie ciężkie rany, którymi scenarzyści często mnie obdarzają, aby wzbudzić współczucie u widza. Tak zamaskowany i zmasakrowany plątałem się po planie "Wesela".' - śmieje się Stuhr.
Okazuje się, że ciemna peruka, kilka śladów pobicia na twarzy i częste ukrywanie się za kamerą niektórym na planie wystarczyły, żeby młodego aktora nie poznać:
'_ - Najbardziej zaszokował mnie Tymon Tymański, z którym przesiadywaliśmy i graliśmy na gitarze. W pewnym momencie podszedł do mnie i mówi: "Stary, jak chcesz brzdąkać na mojej gitarze, to musisz ładnie poprosić, wtedy ci dam, a nie, tak sobie podchodzisz i bierzesz!". Zdziwiłem się. Jeszcze pół godziny wcześniej nie miał nic przeciwko... No, ale cóż... w sumie racja! Dopiero pod wieczór, kiedy Tymon zapytał mnie jak Maciek Stuhr wygląda w peruce, zrozumiałem, że ma mnie za zupełnie obcego gościa, który dewastuje mu sprzęt, którym zarabia na życie... No cóż... charakteryzacja funkcjonowała więc nieźle..._" - opowiada Maciej Stuhr.
W 'Weselu' aktor gra tajemniczego kamerzystę, który przybywa na uroczystość w zupełnie innym celu, niż utrwalanie małżeńskiego szczęścia państwa młodych...
Film Smarzowskiego zachwycił publiczność na festiwalu w Gdyni. Jest to opowieść o miłości i o pieniądzach. A właściwie o miłości do pieniędzy. I o tym, jak nędzne, a momentami wręcz przerażające stało się polskie społeczeństwo.
Wojnar, zamożny mieszkaniec małego miasteczka, urządza córce wystawne wesele. Zgodnie z "polską tradycją" impreza przybiera charakter pokazowy. Kiedy zabawa rozkręca się na całego, wcześniej ustalony scenariusz wesela zaczyna wymykać się spod kontroli ojca. Chęć pokazania się przez gospodarza z jak najlepszej strony doprowadza do katastrofy...
Film wejdzie do kin 15 października. To naprawdę jest lektura obowiązkowa.
Tym bardziej, że Wirtualna Polska jest Patronem Medialnym filmu.