Madonna chciała przystojnego męża
Madonna przyznaje, że podwody, dla których wyszła za Guya Ritchie nie były zbyt rozsądne.
19.05.2006 14:37
Artystka związała się z brytyjskim reżyserem w grudniu 2000 roku. Teraz uważa, że kierowały nią dziwaczne motywacje.
- Gdy wychodziłam za mąż liczyło się dla mnie, że Guy jest bardzo utalentowany - wspomina Madonna. - Jest inteligentny, potrafi mnie rozbawić, będę przy nim wyglądać dobrze, bo jest człowiekiem sukcesu no i oczywiście jest przystojny i seksowny. Ale żadna z tych cech nie ma żadnego znaczenia po sześciu latach, gdy razem wychowujesz dzieci, ustalasz kalendarz i dbasz o finanse.
Zdaniem artystki małżeństwa trzeba się cały czas uczyć.
- Diane Sawyer powiedziała mi kiedyś, że trwałe małżeństwo to wieczne zawody we wspaniałomyślności. Myślę, że jest w tym dużo prawdy. MADONNA W NASZEJ GALERII ZDJĘĆ