Madonna nie daje za wygraną
Artystka ma złamane trzy żebra, obojczyk oraz rękę po tym, jak niedawno spadła z konia. Jak na ironię, zwierzę było prezentem na 47. urodziny Madonny od jej męża Guya Ritchiego.
Do feralnego zdarzenia doszło na terenie posiadłości Amerykanki pod Londynem. Po rutynowych działaniach w szpitalu w Salisbury lekarze wypuścili Madonnę do domu, gdzie jest ona pod stała opieką medyczną.
- Dziękuję wszystkim za życzenie powrotu do zdrowia - oznajmiła sławna piosenkarka i aktorka. - Zapewniam, że gdy tylko lekarze mi na to pozwolą, zamierzam znów jeździć konno.