Trwa ładowanie...
25-08-2005 15:30

Magia czaru

Magia czaruŹródło: mat. dystrybutora
d5tvs6w
d5tvs6w

Oglądając "Magiczne drzewo" przypomniały mi się stare, dobre filmy z dzieciństwa typu "Tajemnica Sagali" czy "Gwiezdny pirat". Film Andrzeja Maleszki stworzony jest w podobnej bajkowej konwencji. Jest trochę magii, jakaś tajemnica, przygoda i dzieci w roli głównej.

Tematem przewodnim jest stary magiczny dąb, który został powalony podczas burzy. Zrobiono z niego wiele przedmiotów codziennego użytku, a każde z nich miało cząstkę magicznej mocy. Najwięcej skumulowało się jej w czerwonym krześle, którego właścicielami staje się trójka rodzeństwa Tosia (Maja Tomawska)
, Filip (Filip Fabiś) i Kuki (Adam Szczegóła). Czerwone krzesło przewróci ich życie do góry nogami, a zaradne dzieciaki będą musiały zawalczyć o to co dla nich najważniejsze.

W filmie tym, ważne są dzieci, ale również inni stanowią solidną podstawę produkcji. Bardzo dobrze, że zaangażowano do projektu Agnieszkę Grochowską i Andrzeja Chyrę jako rodziców. Ich przemiana jest świetna i bardzo ewidentna, zarysowana grubą kreską, jak sądzę specjalnie na potrzeby filmu dla małego widza. Ciotka, w tej roli Hanna Śleszyńska – jako ta „zła” pasuje do tej roli idealnie.

Jest też czarny charakter grany przez Macieja Wierzbickiego, który choć nie jest zbyt straszny ciągle powraca i nie można się go pozbyć. Zdziwił mnie jednak fakt, że ganiając cały film za czerwonym krzesłem i przepływając połowę Bałtyku po prostu oddaje je na prośbę dziecka.

d5tvs6w

Prosta fabuła, podstawowe wartości, dobro i zło, spełniające się życzenia to cechy charakterystyczne tego filmu. Maleszka na nowo próbuje rozbudzić dziecięcą wyobraźnię i rozruszać zapomniany rynek filmów dla najmłodszych widzów. Nie używa do tego przemocy i działa prostymi schematami wprowadzając do swego filmu ciepło, odrobinę kłopotów i całą masę magii.

W „Magicznym drzewie” mamy też sporą dawkę dobrego humoru, która i dorosłych może rozbawić. Jednak jasno trzeba podkreślić, że „Magiczne drzewo” to film dla bardzo małych dzieci, młodzież już w grę nie wchodzi.

Dla dorosłego widza film ów momentami bywa dość absurdalny i nudny. Widzimy niedociągnięcia, denerwujemy się, że można coś było zrobić inaczej, lepiej, szybciej i nie gadać przy tym za dużo, bo inni mogą to wykorzystać. Jednak potrafimy sobie łatwo wytłumaczyć dlaczego nakręcono to tak a nie inaczej i przyjmujemy to. W końcu ten film ma być przede wszystkim rozrywką dla najmłodszych. Podsumowując, dla małych dzieci powinna być to miła kinowa przygoda i fajny akcent dopełniający rodzinne spędzanie czasu.

d5tvs6w
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d5tvs6w

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj