Film zachwycił Polaków. Takiego przeboju nie ma nawet Netflix

Nie ma takiego drugiego dnia w roku. W dzień św. Walentego potocznie zwanego walentynkami polskie kina przeżywają prawdziwe oblężenie. W tym roku święto zakochanych wypadło w piątek, tak więc walentynkowe szaleństwo trwało cały weekend.

"Bridget Jones: Szalejąc za facetem"
"Bridget Jones: Szalejąc za facetem"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Co zrozumiałe, podczas walentynek tytułami pierwszego wyboru są zazwyczaj romantyczne komedie albo produkcje o zabarwieniu erotycznym. W minionych latach rekordy popularności biła w tym okresie seria zapoczątkowana filmem "Pięćdziesiąt twarzy Greya". Teraz też mieliśmy tego typu produkcję ("Naznaczeni"), był też hollywoodzki blockbuster "Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat". Jednak, jak można się było domyśleć, bezkonkurencyjnym tytułem stała się romantyczna komedia "Bridget Jones: Szalejąc za facetem".

Tej bohaterki nie trzeba nikomu przedstawiać. W pierwszej części zrealizowanej w 2001 roku Bridget miała 32 lata, kilka(naście) kilogramów nadwagi, złe przyzwyczajenia i czuła się bardzo stara. Jak może się czuć blisko 25 lat później? W polskich kinach podczas walentynkowe weekendu dalszymi losami Bridget Jones zainteresowało się około 350 tys. osób.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

BRIDGET JONES: SZALEJĄC ZA FACETEM | Zwiastun (Universal Studios) - HD

Na sukces brytyjskiej komedii w Polsce zwróciły uwagę nawet hollywoodzkie media. "’Bridget Jones: Szalejąc za facetem’ podczas premierowego weekendu zarobiła w polskich kinach 2,2 mln dolarów. Jest to najlepszy rezultat otwarcia romantycznej komedii w historii" – czytamy w "Deadline Hollywood".

Przypomnijmy, że pierwsza część przygód Bridget Jones zgromadziła w polskich kinach blisko 1,1 mln widzów. Druga – 900 tys. osób, zaś trzecia niemal 1,2 mln widzów. Poziom stały i bardzo wysoki. Najnowsza część nie powinna mieć więc najmniejszych problemów z przekroczeniem milionowego pułapu. Zwłaszcza po tak imponującym wyniku otwarcia i przy bardzo dobrych opiniach, może nie tyle od polskich krytyków, co widzów.

"Komedia romantyczna w średnim wieku, zrobiona ciężką ręką, bez wdzięku, ale skrupulatnie odcinająca kupony od franczyzy. Chwilami zabawna, chwilami zwiędnięta" – czytamy w recenzji Tomasza Raczka. Jednak czytając komentarze w internecie, widać, że większość widzów jest wręcz zachwycona filmem. "Uroczy, chwyta za serce. Na przemian bawi i wzrusza. Ale bardziej wzrusza. Płakałam, a razem ze mną płakało pół kina" – piszą poruszeni widzowie.

Jeden z najdroższych seriali Apple TV+ wrócił! "Rozdzielenie" za bimbaliony dolarów zaskakuje widzów, podobnie jak "The Pitt" od Maxa, który opowiada dramaty z SOR-u. Coś tu jednak nie gra, o czym opowiadamy w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Film

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)