Mamy nową ustawę o kinematografii

W czwartek Senat przyjął ustawę o kinematografii w kształcie nie różniącym się zasadniczo od wersji ustawy przyjętej w maju przez Sejm. Za przyjęciem ustawy głosowało 65 senatorów z 75 biorących udział w głosowaniu.

W przyjętej przez Senat wersji ustawy znalazł się wzbudzający kontrowersje zapis nakładający na nadawców prywatnych oraz operatorów telewizji kablowych podatek w wysokości 1,5 proc. przychodów z reklam na utrzymanie mającego powstać Instytutu Sztuki Filmowej.

17.06.2005 10:50

Sejm uchwalił nową ustawę o kinematografii 18 maja. Lobby prywatnych nadawców telewizyjnych oraz operatorów kablówek zapowiadało walkę na forum Senatu przeciwko zapisowi obciążającemu ich nowym podatkiem.

Niemal w ostatniej chwili grupa senatorów (Wojciech Saługa, January Bień, Robert Smoktunowicz i Genowefa Ferenc) zgłosili poprawkę o wykreślenie zapisu obligującego operatorów telewizji kablowych do płacenia podatku na instytut, poprawka ta została jednak odrzucona. Podobny los spotkał poprawkę senatora Saługi, który proponował, aby operatorzy kablówek posiadający koncesję obejmującą obszar nie więcej niż trzech powiatów nie musieli płacić.

W czwartek senatorowie głosowali 63 poprawki zgłoszone przez Senacką Komisję Kultury i Środków Przekazu oraz przez nie należących do niej senatorów. Ogromna większość poprawek, które znalazły się w przyjętej przez Senat wersji ustawy, ma charakter redakcyjny.

Merytoryczny charakter ma natomiast przyjęta przez Senat poprawka obligująca telewizje państwowe do przeznaczania nie mniej niż 1,5 proc. rocznych wpływów z abonamentu na produkcję filmów. W przypadku, gdy telewizja nie wyda na produkcję filmową całości tej sumy, będzie musiała różnicę pomiędzy 1,5 proc. wpływów z abonamentu a pieniędzmi wydanymi na produkcję przekazać Instytutowi Sztuki Filmowej.

Senatorowie uznali też, że w przypadku, gdyby dofinansowany przez instytut projekt okazał się dochodowy, sumę dofinansowania należy zwrócić. W myśl senatorskich poprawek prawa własności do dawniejszych polskich filmów będą należały do Filmoteki Narodowej - części Instytutu Sztuki Filmowej.

Prawdopodobnie jeszcze w czerwcu poprawki do ustawy o kinematografii wprowadzone przez Senat trafią pod obrady Sejmu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)