Maria Bello zainspirowana "World Trade Center"

Maria Bello podkreśla, że jej najnowszy obraz "World Trade Center" nie jest wcale poświecony ludzkiej tragedii, mimo że dotyczy zamachów terrorystycznych z 11 września 2001 roku.

- To mój pierwszy obraz, który sprawił, że poczułam się częścią czegoś większego - powiedziała aktorka. - Stał się dla mnie inspiracją. Czułam, że nasz film jest właściwie o dobroci. W mniejszym stopniu dotyczy ludzkiej tragedii, a bardziej chodzi o bycie człowiekiem. Po seansie zadzwoniłam do wszystkich moich przyjaciół i rodziny, aby ich upewnić jak bardzo są mi bliscy. Patrzyłam ludziom na ulicy prosto w oczy, aby przypominać o tym, że wszyscy jesteśmy obywatelami świata. Myślę, że teraz jest właśnie odpowiedni moment na takie uczucia biorąc pod uwagę obecną sytuację na świecie.

Aktorka była świadkiem wydarzeń 11 września, bowiem przebywała wówczas z matką w Nowym Jorku.

"World Trade Center", który wzbudza liczne kontrowersje, opowiada historię dwóch ludzi znalezionych w gruzach bliźniaczych wież. Po tym, jak rodziny ofiar wyraziły zaniepokojenie filmem, reżyser - Oliver Stone - obiecał delikatność. Obraz otrzymał mieszane recenzje. Jego premierę wyznaczono na 9 sierpnia.