''To są nie aktorzy''
79-letniej aktorki Krystyny Sienkiewicz, weteranki sceny, która mimo daleko posuniętej wady wzroku nadal ciężko pracuje (więcej tutaj)
, nie cieszy taki obrót spraw. Uważa, że w teatrze powinni występować artyści, którzy faktycznie mają talent, a nie ci, którym udało się zaistnieć dzięki „pokazywaniu piersi”.
– To są nie aktorzy, tylko aktorzy w cudzysłowie! Z łapanki... - irytowała się w rozmowie z Faktem.
- To są ludzie, którzy idą na casting, muszą zaistnieć przez robienie wokół siebie szumu. Jak ktoś ma talent, to niech gra w teatrze, tylko niech najpierw pokaże, że potrafi propozycję teatralną zagrać talentem. Trzeba ludzi kokietować sukcesem swoim teatralnym, rolami, a nie pękającym ramiączkiem czy golizną.