Marty Feldman: Był najbrzydszym aktorem świata
Wykończyły go kawa, papierosy i... wegetarianizm
Przez wielu uważany był za najbrzydszego aktora świata. Ale to nie przeszkodziło mu w zrobieniu kariery – Marty Feldman wiedział, jak ze swojej ułomności uczynić atut. Wielkie wybałuszone oczy i zezowate spojrzenie stały się jego znakiem rozpoznawczym.
Przez wielu uważany był za najbrzydszego aktora świata. Ale to nie przeszkodziło mu w zrobieniu kariery – Marty Feldman wiedział, jak ze swojej ułomności uczynić atut. Wielkie wybałuszone oczy i zezowate spojrzenie stały się jego znakiem rozpoznawczym.
Był artystą wszechstronnym, z ogromnym talentem komediowym. A dzięki występom w komediach Mela Brooksa stał się ulubieńcem publiczności.
- Jestem za stary, aby umrzeć młodo, i zbyt młody, aby dorosnąć – powiedział dziennikarzom na tydzień przed swoją śmiercią.
Gdyby żył, 8 lipca obchodziłby 80. urodziny.