Matrix niedoceniony!

Arcypopularna futurystyczna produkcja Matrix i jej niedawna kontynuacja Matrix - Reaktywacja zostały nieoczekiwanie pominięte w plebiscycie na najlepszy pod względem efektów specjalnych film wszechczasów.

W sondażu, do udziału w którym zaproszono dwa tysiące osób zawodowo związanych z branżą filmową, zwyciężył Park Jurajski, a na kolejnych miejscach uplasowały się Władca Pierścieni: Dwie wieże i Toy Story.

Jim Thacker, redaktor naczelny czasopisma 3D World, które było współorganizatorem plebiscytu, komentuje: W rankingu uwzględniono przede wszystkim te produkcje, które w największym stopniu wpłynęły na twórców filmów i gier wideo, a nie tylko te, które odniosły spektakularny sukces kasowy. Dobrze wiedzieć, że starsze filmy wciąż trzymają się mocno.

Brak Matrixa - Reaktywacji w czołówce tego rankingu nie powinien specjalnie dziwić. W dziedzinie efektów film ten nie pokazał niczego specjalnie innowacyjnego, poza kosmetyką efektów zaprezentowanych już w 'jedynce'. Jednak pominięcie Matrixa wydaje się co najmniej niestosowne zważywszy na to jak ujęcia 'bullet time' czy sceny walk kręcone z tzw. 'efektem obrotowej kamery', po raz pierwszy wykorzystane właśnie w tym filmie, zrewolucjonizowały proces realizacji teledysków, reklamówek, a w konsekwencji także innych filmów. Czyżby jakaś cicha zmowa branży?