Mel Gibson polskim królem w Górach Sowich?
Góry Sowie jako okolice Wiednia? W dodatku w filmie z Melem Gibsonem jako polskim królem? Tak, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planami producenta "Victoria" - obraz o odsieczy wiedeńskiej - powstanie w 2008 roku - informuje "Słowo Polskie Gazeta Wrocławska".
Producentem filmu jest Mariusz Białek, biznesmen z Warszawy. Zafascynowany polską historią postanowił stworzyć widowisko o starciu w 1683 r. wojsk polsko-austriackich z tureckimi.
Prace nad projektem trwają już od dwóch lat. Cezary Harasimowicz, autor scenariusza, uznał, że najważniejsze są fakty, ale widzowie na pewno zobaczą wszystko co jest powinno się znaleźć w dobrym widowisku - romans, przyjaźń i wątek szpiegowsko-sensacyjny. Zobacz galerię Mela Gibsona Teraz, kiedy konflikt chrześcijaństwa i islamu jest tak widoczny, a momentami wręcz dramatyczny, temat jest jak najbardziej na czasie. Nie tylko Europa potrzebuje takich produkcji, ale cały świat - przekonuje Harasimowicz, scenarzysta "Ja wam pokażę" i "Bandyty".
Poszukiwania sponsorów, zbieranie środków na produkcję idzie dobrze, ale to, że film powstanie na pewno, będzie wiadomo, gdy zepniemy budżet, czyli w czerwcu 2007 roku - zastrzega Białek. Mel Gibson, który miałby się wcielić w jednego z najbardziej znanych polskich królów, także nie powiedział jeszcze ostatniego słowa - tu deklaracje padną w styczniu 2007 roku.
Białek w poszukiwaniu odpowiednich plenerów kilka razy odwiedził już Dolny Śląsk - namówił go do tego jego producent wykonawczy, Stanisław Dzierniejko, wrocławianom znany dotąd jako szef Kina Dworcowego.
"- Faktycznie, dużo przemawia za tym, by kręcić na Dolnym Śląsku" - przyznaje Białek. Góry Sowie są piękne i nieopatrzone. A co więcej, topograficznie przypominają okolice Wiednia, gdzie Sobieski stoczył bitwę.