Meryl Streep spała pod drzewem
Meryl Streep zdradziła, że podczas swojego pierwszego pobytu w Londynie spała w parku.
20-letnia wówczas aktorka nie miała dość pieniędzy, aby zatrzymać się w hostelu.
- To był mój pierwszy pobyt w Londynie i pamiętam, że śpiewałam na ulicy, żeby zarobić na jedzenie i nocleg - wspomina Streep.
- Któregoś dnia nie udało mi się uzbierać wystarczającej sumy, więc spałam w parku, pod drzewem. Widziałam stamtąd hotel Ritz. Obiecałam sobie wtedy, że pewnego dnia będę w nim mieszkać. Marzenie się spełniło.
Od 29 sierpnia polscy widzowie będą mogli podziwiać Meryl Streep w musicalu "Mammia Mia!".