Trwa ładowanie...
camerimage
30-04-2010 14:46

Młodzi murem za Camerimage Łódź Center

Studenci łódzkich uczelni i łodzianie skupieni wokół inicjatyw dla Łodzi, zebrali ponad 10 tysięcy podpisów pod petycją przywrócenia projektu Camerimage Łódź Center do Wieloletniego Planu Inwestycyjnego.

Młodzi murem za Camerimage Łódź Center
d351tbr
d351tbr

Skreślenia inwestycji dokonała koalicja PO - SLD, wycofując także środki przyznane wcześniej na zamówienie projektu budowlanego centrum w pracowni Franka Gehrego. Na razie dysponujemy jedynie koncepcją architektoniczną za 5 mln zł.

Statut miasta przewiduje rozpatrzenie przez radę miejską tzw. inicjatywy obywatelskiej. Warunkiem poddania projektu pod obrady jest zebranie 6 tys. podpisów mieszkańców miasta z ich pełnymi danymi osobowymi i numerem pesel. Studencka Inicjatywa dla Łodzi zawiązała się tuż po strajku Marka Żydowicza i studentów łódzkich uczelni w obronie Camerimage Łódź Center.

- Warto podkreślić, że jest to pierwsza obywatelska incjatywa ustawodawcza w naszym mieście - mówił Włodzimierz Tomaszewski, były wiceprezydent miasta, zwolennik projektu, wyznaczony do prezentowania zmian proponowanych w uchwale.

- Podpisy zbieraliśmy przede wszystkim na uczelniach wyższych, ale także w akcjach ulicznych -relacjonuje Małgorzata Karasek z Inicjatywy dla Łodzi, studentka Uniwersytetu Łódzkiego. - Fajny efekt odniosły akcje, które prowadziliśmy pod Saspolem albo pod Centeralem. Tam ludzie, o ile tylko mieli czas, zatrzymywali się, podpisywali, czasem bywało tak, że nawet w deszczu nie było dla nich problemem, żeby wyciągnąć dowód i spisać pesel.

d351tbr

Około ośmiuset podpisów zebrał Piotr Łagowski z córką Katarzyną, studentką ASP.

- Uważam, że to najlepszy pomysł, jaki pojawił się po upadku Łodzi przemysłowej. A mówiło się już, że Łódź skazana jest na wegetację, że powinno się ją zaorać - mówi Łagowski - Właściwie to ja namówiłem córkę, może dlatego, że zobaczyłem relację telewizyjną ze strajku.
Łącznie zebrano 10 tys. podpisów, z czego 7 tys. mieszkańców Łodzi, jak wymaga tego statut miasta. Akcja zbierania podpisów mimo to trwać będzie nadal.

Na konferencji zorganizowanej pomiędzy dworcem Łódź Fabryczna a elektrownią EC1, czyli na terenie, na którym ma powstać CŁC i studio filmowe Davida Lyncha, obecna była Balbina Bruszewska, reżyserka filmu "Miasto płynie", współpracująca z Se-Ma-Forem.

- Popieram te akcję, ponieważ my artyści możemy z tego skorzystać, możemy używać tego miejsca, bez względu na to pod czyją egidą to powstanie. Podoba mi się, że jest to inicjatywa obywatelska - mówi Bruszewska. - Właśnie wróciłam z podróży do Los Angeles, gdzie miałam do czynienia z wieloma znamienitymi filmowcami i oni wszyscy mnie o to pytali. Pytali czy będzie festiwal Camerimage, pytali jak tam sprawy w Łodzi? Jestem przekonana, że nawet tam można by zebrać mnóstwo podpisów. Nie robiłam tego ze względu na wymóg, że obywatele zamieszkali w województwie łódzkim, a nie hollywoodzkim mogą się pod tym podpisać - żartuje - ale zarówno David Lynch, jak i wielu znakomitych operatorów i reżyserów interesuje się tą sprawą. Po tylu latach festiwalu są związani z Łodzią.
Se-Ma-For wraz z osobami, odbywającymi kurs animacji w łódzkim studiu filmowym usytuowanym na terenie EC1 także włączyli się do akcji zbierania podpisów pod petycją.

Teraz listy z siedmioma tysiącami podpisów mieszkańców Łodzi zostaną przekazane przewodniczącemu rady miejskiej.

Anna Pawłowska

Oficjalne wydanie internetowe polskatimes.pl

d351tbr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d351tbr