Muzyka Pink Floyd łączy z tamtym światem
Naomi Watts często słucha albumu "Dark Side of The Moon" grupy Pink Floyd, bo dzięki temu ma kontakt... z ojcem.
Ojciec urodzonej w Wielkiej Brytanii aktorki, Peter Watts, był inżynierem dźwięku Pink Floyd aż do śmierci w wieku 30 lat. Jego śmiech słychać na początku "Dark Side of The Moon" i dlatego wychowana w Australii artystka często sięga po tę płytę, by przypomnieć sobie ojca.
Peter Watts zmarł gdy Naomi miała 7 lat, prawdopodobnie z powodu przedawkowania heroiny.
- Trudno mi powiedzieć co czuję, gdy tego słucham, ale z pewnością jest to coś głębokiego - tłumaczy Watts. - Przypominam sobie czasy, gdy śmiałam się z ojcem do łez. Chciałabym spotkać się teraz z nim. Ciekawe, co on by pomyślał o mnie, a co ja o nim. ZAPRASZAMY DO BOGATEJ GALERII ZDJĘĆ NAOMI