4z12
8. ''Naga broń - Z akt wydziału specjalnego''
Nie ma to jak bezpieczny seks. Jednak twórcy pierwszej części "Nagiej broni" chyba troszeczkę przesadzili z ochroną. My po tej scenie już sami nie wiemy, czy mamy się śmiać, czy płakać.
Nie ma to jak bezpieczny seks. Jednak twórcy pierwszej części "Nagiej broni" chyba troszeczkę przesadzili z ochroną. My po tej scenie już sami nie wiemy, czy mamy się śmiać, czy płakać.
Podziel się opinią
Komentarze