Najbardziej skandalizujące filmy o Kościele
Nie zyskałyby rekomendacji waszego proboszcza
Boże Narodzenie kojarzymy z atmosferą spokoju i rodzinnego ciepła. Wyobraźmy sobie jednak dzień, w którym opłatek stanie nam w gardle, a zamiast kolęd usłyszymy w głośnikach słynne „Fuck Christmas” z repertuaru Erica Idle’a. Tradycyjny seans „Kevina samego w domu” zostanie natomiast zastąpiony przez emisję któregoś z filmów Luisa Bunuela albo Piera Paola Pasoliniego. Taki obrót spraw z pewnością ucieszyłby Dietricha Bruggemana, którego skandalizująca „Droga krzyżowa” zadebiutuje na polskich ekranach w drugi dzień Świąt. Opowieść o fanatykach religijnych fundujących piekło na ziemi swej dorastającej córce wpisuje się w cały szereg filmów, które nigdy nie zyskałyby rekomendacji waszego proboszcza.
Boże Narodzenie kojarzymy z atmosferą spokoju i rodzinnego ciepła. Wyobraźmy sobie jednak dzień, w którym opłatek stanie nam w gardle, a zamiast kolęd usłyszymy szlagiery Behemota. Tradycyjny seans <a href="http://film.wp.pl/kevin-sam-w-domu-6027641788048513c">"Kevina samego w domu"</a> zostanie natomiast zastąpiony przez emisję któregoś z filmów <a href="http://film.wp.pl/luis-bunuel-6031890530017921c">Luisa Bunuela</a> albo <a href="http://film.wp.pl/pier-paolo-pasolini-6030995300283521c">Piera Paola Pasoliniego</a>.
Taki obrót spraw z pewnością ucieszyłby Dietricha Bruggemana, którego skandalizująca "Droga krzyżowa" zadebiutowała na polskich ekranach w drugi dzień Świąt. Opowieść o fanatykach religijnych fundujących piekło na ziemi swej dorastającej córce wpisuje się w cały szereg filmów, które nigdy nie zyskałyby rekomendacji waszego proboszcza.