Najbardziej wpływowa para PRL-u. Zofia Nasierowska i Janusz Majewski latami wyznaczali standardy
Film na pożegnanie
Gdyby Zofia Nasierowska widziała reakcje publiczności i jury na pokazywany podczas festiwalu w Gdyni film swojego męża, pewnie nie posiadałaby się ze szczęścia. Niestety, „królowa fotografii”, „polska Annie Leibovitz”, zmarła cztery lata temu po ciężkiej chorobie.
"Ekscentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy", film Janusza Majewskiego, zachwycił widzów przede wszystkim ogromną dawką optymizmu. Wzbudził ogromny entuzjazm, a oklaski, którymi go nagrodzono, trwały w nieskończoność.
- Tym filmem pragnę się pożegnać z ideałami mojej młodości i mojego pokolenia oraz pewnie, co tu ukrywać, z zawodem, który był moją pasją przez ponad pół wieku – wyznał później Majewski, który z festiwalu wyjechał ze Srebrnymi Lwami.