Trwa ładowanie...
04-11-2003 10:46

Najgłupsze sceny filmowe

Najgłupsze sceny filmowe
d35qtul
d35qtul

Amerykanie nie umieją pisać zakończeń - to prawda stara, jak kino akcji, komedie romantyczne i filmy katastroficzne. Tym samym przed czytelnikami magazynu Empire postawiono dość trudne zadanie - która z filmowych scen była najgłupsza?

Okazuje się, że bezkonkurencyjna okazała się podniosła prezydencka przemowa w filmie Dzień Niepodległości, kiedy to Bill Pullman (na zdj. - CO ON ROBIŁ W TYM FILMIE?) wzywa swoich rodaków do zbrojnego oporu przeciw najeźdźcom z kosmosu zwracając się do nich ze słowami: "Dziś świętujemy nasz Dzień Niepodległości!". W dołączonym komentarzu dziennikarz magazynu określił ją jako "bezsensowne przemówienie, które brzmi jak szekspirowski monolog w wersji dla przedszkolaków."

Szkoda tylko, że nie przełożyło się to na zyski tego filmowego gniota.

Na miejscu drugim uplasowała się scena z filmu Top Gun, w której pilot Iceman (Val Kilmer)
mówi do Mavericka (Tom Cruise)
: "Zawsze możesz być moim skrzydłowym".

d35qtul

Miejsce trzecie przypadło scenie z filmu Karate Kid, w której nie będący faworytem Ralph Macchio zdobywa mistrzowski tytuł dzięki zaledwie kilku błyskotliwym ruchom.

Oto pierwsza dziesiątka wyłoniona w plebiscycie magazynu Empire:

d35qtul
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d35qtul