Trwa ładowanie...

Najstraszniejszy horror wraca w nowej wersji. Reżyser oryginału walnął prosto z mostu

"Egzorcysta" w reżyserii Williama Friedkina wszedł na ekrany w Boże Narodzenie 1973 r. Horror o opętanej 12-latce wywołał oburzenie, ale i zachwyt krytyków, którzy szybko okrzyknęli go najlepszym i najstraszniejszym filmem grozy w dziejach. 47 lat później coraz głośniej mówi się o nowej wersji "Egzorcysty", w którą rzekomo miał być zaangażowany sam Friedkin.

"Egzorcysta" wszedł na ekrany amerykańskich kin 26 grudnia 1973 r."Egzorcysta" wszedł na ekrany amerykańskich kin 26 grudnia 1973 r.Źródło: Getty Images
d2rhnlg
d2rhnlg

Nakręcony za 12 mln dol. "Egzorcysta" zarobił w kinach prawie pół miliarda dolarów, zapisując się złotymi zgłoskami w historii kinowego horroru. Gigantyczna popularność i oddziaływanie na popkulturę musiały zakończyć się jednym – kręceniem kolejnych odsłon "Egzorcysty". Żaden z czterech następnych filmów nie miał Friedkina na pokładzie. Nie zarobił wielkich pieniędzy i skończył marnie w oczach krytyków.

Kiedy pojawiła się wieść, że "Egzorcysta" wraca po prawie pół wieku jako remake, wielu fanom zapaliła się lampka ostrzegawcza. Opowiadania na nowo kultowych opowieści, przerabianie klasyki na współczesną modłę – takie zabiegi rzadko kiedy kończą się pomyślnie. Gwarantem sukcesu miała być jednak osoba Williama Friedkina, który rzekomo zgodził się na współpracę z twórcami nowego "Egzorcysty".

Tylko że nie. Po jakimś czasie od pojawienia się takich doniesień, Friedkin zabrał głos na Twitterze, gdzie rozwiał wszelkie wątpliwości i nadzieje. I dał jasno do zrozumienia, że nic nie jest go w stanie przekonać do nakręcenia nowego "Egzorcysty".

Pytają ją o Polskę. Zagraniczne gwiazdy dobrze wiedzą, co dzieje się w kraju

"Na IMDb jest plotka, że jestem zaangażowany w nowego 'Egzorcystę'. To nie jest plotka, to bezczelne kłamstwo. Nie ma na świecie tylu pieniędzy lub motywacji, która skłoniłaby mnie, żeby to zrobić" – napisał 85-letni reżyser.

William Friedkin formalnie nie przeszedł jeszcze na emeryturę, choć w ostatnich latach bardzo rzadko zasiadł w fotelu reżysera. Jego ostatni film to dokument "Diabeł i ojciec Amorth" z 2017 r. Wcześniej nakręcił "Zabójczego Joe" (2011) czy dwa odcinki "CSI: Kryminalnych zagadek Las Vegas".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2rhnlg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2rhnlg

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj