Naomi już się opanowała
Długo trwało zanim Naomi Campbell przyznała się w końcu, że jednak pobiła swoją asystentkę, Georginę Galanis. Najpierw słynna modelka uparcie twierdziła, że nic takiego się nie zdarzyło, dopiero po kilku tygodniach ze skruchą wyznała, że jednak owszem, na chwilę straciła panowanie nad sobą i kilkakrotnie uderzyła asystentkę słuchawką od telefonu. Za swój czyn Naomi zapłaciła karę w wysokości 1370 dolarów, co nie przyniosło jej chyba uszczerbku, zważywszy że czasami potrafi zarobić 50 tysięcy dolarów... dziennie.
Swój czyn modelka tłumaczyła rozstrojem nerwowym w związku z nieszczęśliwą miłością, ale teraz twierdzi, że wszystko co złe ma już za sobą. Niedawno przebywała przez miesiąc w specjalistycznej klinice, gdzie przeszła terapię pod tytułem: "jak nad sobą panować".