Potrzebuje jej wsparcia
W dowód uznania i wielkiej przyjaźni aktorka podarowała Urbańskiej swój naszyjnik, który, jak się później okazało, dostała od premier Indii.
Do cennego cacka był dołączony liścik, w którym Andrycz napisała: „Odznaczam Panią na Gwiazdę moim klejnotem i życzę zdrowia.” Dlatego trudno się dziwić, że żona Józefowicza traktuje naszyjnik jak talizman, który do końca życia będzie przypominał jej tę niezwykłą znajomość.
Wraz ze śmiercią Niny Andrycz odeszła nie tylko wspaniała przyjaciółka. Aktorka straciła również nieocenione wsparcie, jakiego nestorka teatru udzielała młodszej koleżance. A to, kiedy wokół Urbańskiej i jej piosenki „Rolowanie” wybuchło ogromne zamieszanie, (więcej tutaj)
, na pewno by się jej teraz przydało. (gk/mn)