"Nic nie pomagało. Ciężko mi cieszyć się życiem". Mąż Barbary Brylskiej o śmierci córki

Krytyka, rozpływając się nad jej aktorskimi umiejętnościami i charyzmą, porównywała ją do Catherine Deneuve i Brigitte Bardot. Widzowie zaś nierzadko zachwycali się wdziękami aktorki – w końcu nie bez powodu Brylska nazwana została "matką polskiego negliżu", a jej zdjęcia zdobiły kabiny rosyjskich tirów.

Basia Kosmal z mamą
Źródło zdjęć: © PAP

Zresztą w Rosji Brylska wciąż jest niekwestionowaną gwiazdą, a film "Ironia losu" z 1975 r. do dziś uchodzi za kultowy. Nasi sąsiedzi postanowili uczcić aktorkę, kręcąc o niej film dokumentalny.

Do udziału w nim udało się namówić byłego męża Brylskiej, Ludwika Kosmala, który przed kamerami opowiedział o ich burzliwym małżeństwie, a także o tragicznym wypadku, w którym stracili ukochaną córkę, Basię. Przyznał też, że do dziś nie potrafi otrząsnąć się z żalu po śmierci dziecka.

Obraz
© East News

W sidłach miłości

Pierwszym mężem Brylskiej został Jan Borowiec. Związek jednak nie należał do udanych. Został zawarty zbyt pospiesznie, a aktorka niedługo potem zagustowała w towarzystwie kolegi z planu "Faraona", Jerzego Zelnika.

Byłem wolny, starałem się o nią trochę egoistycznie. Nie wiem, czemu odnosiłem wtedy wrażenie, że tamten związek (z Borowcem – przyp. red) już wygasa - wspominał Zelnik.

Ich romans trwał dwa lata. Później Brylska straciła głowę dla jugosłowiańskiego aktora Slobodana Dimitrijevicza. Planowali nawet ślub, ale ostatecznie nic z tych planów nie wyszło. Pocieszenie aktorka znalazła w ramionach niezwiązanego z branżą artystyczną Ludwika Kosmala, ginekologa.

Obraz
© Forum

Wielkie plany

– Jestem naprawdę szczęśliwa, bo mam normalny dom i męża, i czas dla niego - mówiła Brylska niedługo po drugim ślubie. - I urodzę dużo dzieci, i cieszę się życiem.

W 1973 r. spełniło się jej marzenie. Na świat przyszła córka, również Basia.

- Pamiętam dokładnie, kiedy została poczęta nasza córeczka. Tego dnia mieliśmy wypadek samochodowy, gdy wraz mężem wracaliśmy z Łodzi do Warszawy. Padał deszcz, wpadliśmy w poślizg i cudem unikając czołowego zderzenia, znaleźliśmy się w rowie po drugiej stronie szosy – wspomina Brylska w książce "Barbara Brylska w najtrudniejszej roli" B. Rybałtowskiej.

- Wyszliśmy z tego cało i fetowaliśmy tego wieczoru uszczęśliwieni, przyznawała Brylska. Niestety, niedługo potem w jej małżeństwie zaczęło się psuć.

Małżeńskie konflikty

Jak głosi plotka, Kosmal podobno nieustannie imprezował, w domu był gościem, a przy tym miał mnóstwo kochanek.

- Po narodzinach małej Basi przez dwa czy trzy lata byłem wierny. Przedtem i potem wykorzystywałem okazje z kobietami, nawet nie pamiętam ich imion – przyznawał.

Nie podobało mu się również to, że Brylska była sławna i odciągała od niego uwagę innych. Coraz częściej sięgał również po butelkę.

- Ludwik upił się i deprecjonuje mnie przy ludziach. Ratując nerwy, powtarzam sobie w myślach, że to haracz za opuszczenie Jasia Borowca, za podróże, które uwielbiam, za sukcesy zawodowe. Nie czuję się winna tej sytuacji - wspominała aktorka w swoich prywatnych zapiskach.

Obraz
© PAP

"Rozwiedź się, proszę"

- Mamo, przysięgam ci, mogę żyć o chlebie i wodzie, ale nie potrafię już żyć bez spokoju. Rozwiedź się, proszę cię. Dla naszego dobra - powiedziała matce któregoś razu mała Basia, nie mogąc znieść napiętej atmosfery w domu.

Wreszcie małżonkowie podjęli decyzję o rozstaniu. Dla aktorki było to bolesne przeżycie. Jedynym jej pocieszeniem były dzieci, Basia i Ludwik. Córka, która urodę odziedziczyła po mamie, została modelką i odnosiła pierwsze sukcesy na wielkiem ekranie. W 1988 roku matka i córka wystąpiły razem na ekranie. Kostiumowy film "Czas pełni księżyca" kręcony był na Litwie. Basia miała 15 lat i wcieliła się w małą rolę, za którą dostała swoje pierwsze zarobione pieniądze.

Do filmu powróciła kilka lat później, jednak najpierw z sukcesami spróbowała sił w modelingu. W 1990 roku Brylska spotkała Lizę Machulską, która tak zachwyciła się zdjęciem Basi, że od razu zaproponowała jej kontrakt z paryską agencją Marylin. Pierwszym występem Basi okazał się pokaz francuskiej firmy Archew w hotelu Victoria.

Jeszcze w liceum Kosmal wzięła udział w zdjęciach do filmu "Motyw cienia" braci Skolimowskich, który kręcono w Łebie. Tam, pod czujnym okiem matki, analizowała sceny i uczyła się swoich kwestii. Grała po angielsku.

Po maturze wyjechała do Paryża, a potem do Tokio. Na początku 1993 roku wróciła do Polski, aby dokończyć zdjęcia do ekranizacji opowiadania Milana Kundery "Fałszywy autostop", gdzie partnerowała swojemu przyjacielowi z dzieciństwa, Xaweremu Żuławskiemu.
W międzyczasie odezwała się do niej agencja z Tokio. Padła też propozycja wyjazdu do Nowego Jorku. Mówiło się również, że jest kandydatką do roli w "Ogniem i mieczem", choć z perspektywy lat wydaje się to być jedynie plotką.

Basia zginęła na miejscu

Do tragedii, która całkowicie zmieniła życie Brylskiej, doszło 15 maja 1993 roku. Xawery Żuławski – syn Małgorzaty Braunek – i Basia Kosmal wracali razem z Łodzi do Warszawy. Xawery stracił panowanie nad kierownicą. Przeżył. Basia zginęła na miejscu. Brylska, choć wybaczyła Xaweremu i nie miała do niego żalu, nie mogła pogodzić się ze śmiercią córki, straciła chęć do życia. Gdyby nie syn Ludwik, być może nigdy nie wyszłaby z depresji.

- Żyję tylko dzięki niemu – mówiła magazynowi "Świat i Ludzie". - Pamiętam, jak tego feralnego dnia mówił do mnie: "Mamusiu, żyj dla mnie". I żyję dla niego i dla swojego wnuka.

Kara za grzechy

Ludwik Kosmal twierdzi, że do dziś nie pogodził się ze stratą dziecka.

- Pocieszałem się, podróżując po Azji, Skandynawii i Afryce. Nic nie pomagało. Ciężko mi cieszyć się życiem - cytuje jego słowa "Dobry tydzień". - Wiem, że popełniłem w życiu wiele błędów, może chciałbym cofnąć czas, ale to już niemożliwe.

Przyznawał, że dręczy go ogromne poczucie winy, i uważa ponoć, że śmierć Basi to kara za jego grzechy.

Pytany, czy czuje się winny rozpadu małżeństwa, odpowiadał wymijająco:

- Nie wiem, co to znaczy dobry czy niedobry mąż. Nasz związek długo był udany, potem bywało różnie.

Obraz
© East News

Pojednanie po latach

Brylska przyznawała, że zdrady męża bardzo ją bolały.

- Mąż zdradzał mnie zawsze, ale nigdy się do tego nie przyznał, choć miałam dowody. Długo cierpiałam, walczyłam, byłam tak w nim zakochana - wspominała.

Obecnie, po tak wielu latach, ich kontakty uległy znacznej poprawie.

- Czy żałuję, że za niego w ogóle wyszłam? Nie. Wielkim szczęściem były dla mnie narodziny dzieci: Basi i Ludwika. A wtedy, kiedy braliśmy ślub, byłam naprawdę szaleńczo zakochana - twierdziła.

I dodawała, że łączy ich zwłaszcza nieustający, nieprzemijający żal po śmierci córki.

- Nie ma dnia bym nie myślała o Basi - dodawała.

Wybrane dla Ciebie

Zapomniane dzieło Nolana. Powraca na trzecim miejscu
Zapomniane dzieło Nolana. Powraca na trzecim miejscu
Zamiast Oscara, porażka. O roli striptizerki było bardzo głośno
Zamiast Oscara, porażka. O roli striptizerki było bardzo głośno
Hit Netfliksa o sekcie jest oparty na faktach. Twórcy mówią, co jest prawdą
Hit Netfliksa o sekcie jest oparty na faktach. Twórcy mówią, co jest prawdą
70 lat temu James Dean zginął w wypadku samochodowym. Pozostaje symbolem buntu
70 lat temu James Dean zginął w wypadku samochodowym. Pozostaje symbolem buntu
Była jedną z najpiękniejszych. "Co ona zrobiła ze swoją twarzą?"
Była jedną z najpiękniejszych. "Co ona zrobiła ze swoją twarzą?"
Wypadek aktora. Policja prosi świadków o nagrania
Wypadek aktora. Policja prosi świadków o nagrania
"Okropne". Tę "aktorkę" wygenerowało AI. Twórczyni ostro się tłumaczy
"Okropne". Tę "aktorkę" wygenerowało AI. Twórczyni ostro się tłumaczy
Kultowy polski serial powraca. Do sieci trafił zwiastun produkcji o "zabójcach"
Kultowy polski serial powraca. Do sieci trafił zwiastun produkcji o "zabójcach"
Od 13 lat jest przykuty do wózka. Tak dziś wygląda popularny aktor
Od 13 lat jest przykuty do wózka. Tak dziś wygląda popularny aktor
Erotyczne, sprośne i kontrowersyjne. Reżyserka odpowiada na falę komentarzy
Erotyczne, sprośne i kontrowersyjne. Reżyserka odpowiada na falę komentarzy
Uciekła od przywódcy sekty. Mówi, jak się dziś czuje
Uciekła od przywódcy sekty. Mówi, jak się dziś czuje
Stallone stresował się tą współpracą "Jak dwóch bokserów"
Stallone stresował się tą współpracą "Jak dwóch bokserów"