Nie żyje Maciej Kosycarz, znany gdański fotoreporter
Nie żyje Maciej Kosycarz – słynny gdański fotograf, autor albumów, szef agencji Kosycarz Foto Press (KFP). Zmarł w wieku 55 lat w szpitalu w Warszawie w czwartek 26 marca.
Maciej Kosycarz żył fotografią, żył Trójmiastem, żył ludźmi i spotkaniami z nimi.
Popularny ”Kosy” znany był w Trójmieście, ale też w kraju.
Na Facebooku pożegnała go prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Kosycarz od 2017 roku walczył z chorobą nowotworową. Wtedy wykryto u niego guza nerki. Nerka została wycięta.
Kosycarz zaangażował się w wtedy promocję badań profilaktycznych. Na zbadanie się namówił wiele osób. W wywiadzie tłumaczył:
- Warto się badać, bo nerka nie daje znaków, że jesteś chory. Ja miałem doskonałe wyniki: krew, mocz, nic! Tytan pracy, żadnych śladów. Jak nerka daje objawy, że coś jest nie tak, to z reguły jest już za późno. Nigdy nie wiadomo, co w człowieku drzemie. Im wcześniej wykryjesz, tym wcześniej się uratujesz. Moje wszystkie badania trwały raptem w sumie kilka godzin. To 6-7 godzin, dzięki którym mam kilka lat życia!
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Wspominał, co zrobił, gdy wyszedł po pierwszej diagnozie ze szpitala: - Wracając tego dnia ze szpitala, zatrzymałem samochód przy Bramie Oliwskiej, bo było fajne światło. Brakowało mi akurat zdjęć alei lipowej w kolorach jesiennych. Zdjęć tramwajów o tej porze. Dwadzieścia minut robiłem te zdjęcia.
Kilka miesięcy temu u Macieja Kosycarza wykryto kolejną fazę choroby. Rak zaatakował trzustkę. Fotograf nie poddawał się, planował dalszą terapię.
Zmarł w wyniku powikłań po operacji planowanej.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Kosycarz ukończył I LO w Gdańsku, to samo, które skończyli Donald Tusk i Paweł Adamowicz. Fotografował strajki w sierpniu 1980 r. i późniejsze demonstracje stanu wojennego. Był absolwentem Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego.
Jak informuje portal gdansk.pl Kosycarz pierwsze zdjęcie prasowe zrobił w wieku sześciu lat i jako dziecko dostał pierwsze honorarium. Jego ojcem był fotoreporter prasowy Zbigniew Kosycarz.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Będąc chłopcem próbował swoich sił jako uliczny sprzedawca gazet. Potem jako ucznia można go było spotkać na giełdzie, gdzie handlował płytami gramofonowymi. Próbował również zarabiać za granicą - w Chicago pracował w autohandlu, w Londynie był kierownikiem brygady sprzątającej, w Szwecji zajmował się renowacją podłóg. Po 1989 r. w kraju zainwestował w wypożyczalnię płyt gramofonowych.
Stworzył agencję Kosycarz Foto Press (KFP). Zarchiwizował i zdigitalizował dziesiątki tysięcy zdjęć swojego ojca. Maciek kontynuował jego pracę od początku lat 90. Agencja KFP ma dziś w ofercie prawie ćwierć miliona zdjęć.
W swoim dorobku Maciej Kosycarz ma też całą serię albumów “Niezwykłe zwykłe zdjęcia Gdańska”, "Niezwykłe zwykłe zdjęcia Gdyni", a także kalendarzy.
Kosycarz wraz z Nadbałtyckim Centrum Kultury od roku 1997 organizował Pomorski Konkurs Fotografii Prasowej Gdańsk Press Photo im. Zbigniewa Kosycarza.
Zostawił żonę Hanię, córkę Kingę i syna Konrada.
Trwa ładowanie wpisu: facebook