"Niebo o północy". Audiowizualny spektakl pod batutą Jimka na powitanie 2021 roku
Już 3 stycznia odbędzie się premiera wyjątkowego koncertu noworocznego z udziałem orkiestry NOSPR pod batutą Radzimira Dębskiego JIMKA. Podczas tego wydarzenia usłyszymy kompozycje Alexandre’a Desplata z najnowszego filmu George’a Clooneya "Niebo o północy". Widowisko będzie transmitowane na kanałach społecznościowych Netflix, a dzięki współpracy z Centrum Nauki Kopernik… rejestracja koncertu zostanie wysłana w kosmos!
30.12.2020 | aktual.: 03.03.2022 01:28
Co łączy aktora i reżysera George’a Clooneya, wielkiego francuskiego wirtuoza muzyki filmowej Alexandre’a Desplata i polskiego kompozytora Radzimira Dębskiego JIMKA? "Niebo o północy" – wyjątkowy film w reżyserii Clooneya, w którym gra on jedną z głównych ról. Alexandre Desplat stworzył piękną aranżację muzyczną do tego obrazu, a JIMEK wraz z muzykami NOSPR zagrał ją podczas koncertu noworocznego "Niebo o północy", który obejrzymy już w pierwszy weekend stycznia.
Muzyka, która porusza do głębi
Muzykę do filmu "Niebo o północy" stworzył Alexandre Desplat, który ma na swoim koncie kompozycje do takich produkcji jak: "Dziewczyna z perłą" Petera Webbera, "Autor widmo" Romana Polańskiego, "Gra tajemnic" Mortena Tylduma, "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" Davida Finchera, "Kształt wody" Guillermo del Toro, czy "Grand Budapest Hotel" Wesa Andersona. Za muzykę do tych dwóch ostatnich obrazów Desplat został uhonorowany Oscarem. Ponadto kompozytor ma na swoim koncie dwa Złote Globy, dwie nagrody Grammy, trzy statuetki BAFTA, trzy Cezary oraz wiele innych prestiżowych nagród i wyróżnień.
Muzykę francuskiego kompozytora cechuje śmiałe łączenie dźwięków symfonicznych z jazzem, elektroniką, a nierzadko także muzyką ludową, którą artysta fascynuje się od najmłodszych lat. Ta barwna fuzja różnorodnych brzmień powoduje, że utwory Alexandre’a Desplata mają w sobie wielką, emocjonalną głębię, która doskonale podkreśla nastrój chwili. To szczególnie istotne w przypadku takiego obrazu jak "Niebo o północy", gdzie duża część filmu pozbawiona jest słów. W takiej sytuacji dźwięki muzyki wchodzą w rolę dialogów, opowiadając widzom o stanie duchowym bohaterów. Kompozycję do filmu "Niebo o północy" wyróżnia nie tylko różnorodne brzmienie. Pod względem długości ścieżka przypomina prawdziwy koncert zachwycający bogactwem orkiestralnych dźwięków.
Noworoczny koncert dla całego wszechświata
Kunszt artystyczny przejmującej muzyki Alexandre’a Desplata z obrazu "Niebo o północy" będzie można docenić nie tylko w filmie, ale także podczas premiery wyjątkowego koncertu noworocznego pod batutą Radzimira Dębskiego JIMKA, zrealizowanego w siedzibie Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia (NOSPR) w Katowicach. Ten niezwykły spektakl audiowizualny będzie transmitowany 3 stycznia 2021 r. na kanałach społecznościowych Netflix.
To nie przypadek, że wydarzenie noworoczne w siedzibie NOSPR poprowadził właśnie JIMEK. Od lat tworzy on muzykę do filmów, seriali telewizyjnych, spotów reklamowych oraz spektakli teatralnych. Skomponował motywy muzyczne do takich filmów jak "Sztuka kochania", za którą został uhonorowany statuetką Orła, czy "Atak paniki" (ścieżkę dźwiękową do tego filmu wyróżniono nagrodą Grand Prix na Festiwalu Filmowym im. Krzysztofa Komedy oraz na Festiwalu Młodzi i Film Jantar 2018).
Koncert z udziałem Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia był dla Radzimira Dębskiego symbolicznym powrotem do Katowic, gdzie kilka lat temu prowadził cykl koncertów JIMEK x MIOUSH x NOSPR. Na świecie Radzimir dał się poznać jako odważny twórca, który nie boi się śmiałych eksperymentów muzycznych.
Wydarzenia muzyczne pod jego przewodnictwem za każdym razem gromadzą wielotysięczną publiczność. Tym razem, w przypadku koncertu noworocznego "Niebo o północy", JIMKA oraz muzyków NOSPR obejrzymy i posłuchamy jedynie w sieci, ale transmisja z tego występu będzie dostępna... nawet w kosmosie. Organizatorzy wydarzenia podjęli współpracę z Centrum Nauki Kopernik, w wyniku czego rejestracja koncertu zostanie wysłana w przestrzeń kosmiczną. Trudno wyobrazić sobie lepszy początek muzycznego roku.
Film o międzygalaktycznej tęsknocie
Najnowszy obraz w reżyserii Clooneya, wyprodukowany dla Netflixa, jest adaptacją słynnej powieści Lily Brooks-Dalton "Dzień dobry, północy". Ta poruszająca historia opowiada o wielkiej, tajemniczej katastrofie, która dziesiątkuje miliony istnień i prowadzi do nieuchronnej zagłady. W tych tragicznych okolicznościach poznajemy losy głównych bohaterów – Augustine’a (George Clooney), doświadczonego naukowca pracującego samotnie w stacji badawczej na Arktyce oraz Sully (Felicity Jones), dowodzącą grupą astronautów powracających na Ziemię po kilkuletniej misji kosmicznej. Załoga statku Aether niespodziewanie traci łączność ze światem, dlatego nie ma pojęcia, co wydarzyło się na Ziemi. Augustine usiłuje ostrzec Sully i jej towarzyszy przed ogromnym niebezpieczeństwem, jakie wiąże się z ich powrotem.
"Niebo o północy" doskonale pasuje do szerokiej kategorii filmów postapokaliptycznych, jednak wizja końca świata jest zaledwie jednym z wielu wątków poruszanych w tym przejmującym dramacie. Jak podkreślają twórcy, jest to przede wszystkim opowieść o starciu człowieka z siłami natury, o dojmującej samotności i tęsknocie za bliskością. Przed każdym z bohaterów stoi szereg niezwykle trudnych decyzji. Wizja przetrwania i bezpiecznego życia z dala od domu staje w kontrze z pragnieniem powrotu do bliskich. Ta niezwykła historia pokazuje, że tęsknota i miłość są silniejsze niż strach przed śmiercią.
– Jeszcze zanim wkroczyliśmy w wyraźnie apokaliptyczne czasy, z jakimi mamy do czynienia dzisiaj, zawsze mieliśmy słabość do tego rodzaju historii – mówi Clooney, odnosząc się do kanonu obejmującego zarówno klasyczny film Stanleya Kramera z 1959 r. "Ostatni brzeg", jak i cieszący się niemalejącą popularnością serial o zombie "The Walking Dead". – W ostatnich latach nasz lęk przybierał na sile, a społeczeństwo się polaryzowało, ale nie dzieje się tak po raz pierwszy. Zawsze chcieliśmy oglądać dobre opowieści o końcu świata – dodaje aktor i reżyser.
Na ekranie pojawia się plejada wspaniałych aktorów. U boku Clooneya zagrały takie hollywoodzkie sławy jak: nominowana do Oscara Felicity Jones ("Teoria wszystkiego"), nominowany do Złotego Globu David Oyelowo ("Selma"), nagrodzony statuetką Emmy Kyle Chandler ("Friday Night Lights") oraz nominowany do Oscara Demián Bichir ("Lepsze życie"). Doświadczonym artystom towarzyszyły na planie wschodzące gwiazdy kina: Tiffany Boone ("Małe ogniska"), Ethan Peck i Sophie Rundle ("Peaky Blinders"), Miriam Shor oraz debiutująca przed kamerą ośmioletnia Caoilinn Springall. Film "Niebo o północy" można już oglądać na platformie Netflix.