Niekonsekwentna Gwyneth Paltrow
Gwyneth Paltrow (zdj. AFP), jeszcze niedawno bezwzględnie oceniająca wszystkie kobiety, które próbują łączyć życie zawodowe z macierzyństwem, dziś sama przyznaje, że nie wyklucza wynajęcia niani dla małej Apple i powrotu do pracy.
Kilka miesięcy temu Paltrow narobiła sobie sporo wrogów - szczególnie wśród koleżanek z branży - mówiąc, że "nie rozumie kobiet, które robią wszystko, co w ich mocy, by nie wychowywać swoich dzieci." Ciężarna jeszcze wtedy aktorka powiedziała także: "Nie można robić kariery i jednocześnie być dobrą matką. Moja mama (aktorka Blythe Danner - przyp. WP) poświęciła wiele świetnych ról dla mnie. Mogła być wielką gwiazdą, a tak jest świetną mamą".
Paltrow najwyraźniej jednak w ślady mamy nie pójdzie, bo już zaczęła przebąkiwać, że "przebywanie z Apple jest cudowne", ale pracy dla tego nie porzuci.
"Jeśli postanowię wrócić na plan zdjęciowy, wynajmę nianię - nie jestem przecież jakąś superbohaterką. Potrafię przyznać, że potrzebuję pomocy. Gdy wrócę do pracy, Apple zajmie się jej tata, albo opiekunka.".
Zobaczymy, ile razy jeszcze aktorka zmieni zdanie.