Nieprzyzwoity Guillermo del Toro ma pociąg do potworów
Guillermo del Toro znalazł cel w życiu dzięki miłości do potworów i demonów.
Reżyser zafascynowany jest ciemną stroną natury ludzkiej, przejawiającą się w wyobrażeniach straszliwych kreatur. Del Toro chętnie mierzy się z owym mrokiem podczas pracy nad filmami.
- Kiedy ludzkość musiała tylko jeść i spać w jaskiniach, spędzaliśmy czas rozniecając ogień i szukając wody - tłumaczy artysta. - Zajmowaliśmy się materialnymi rzeczami. Ale kiedy zechcieliśmy dowiedzieć się, kim jesteśmy, stworzyliśmy anioły i demony. Uważam, że potwory są kluczem do zrozumienia wszechświata. Zawsze staram się pisać i reżyserować filmy, w których bawię się tą ideą.
- Jestem dziwaczny - dodaje del Toro. - W życiu każdy powinien robić to, co wprawia jego soki w ruch. Nie chodzi o to, żeby być przyzwoitym. Ja jestem nieprzyzwoity, gruby i mam pociąg do potworów. Dlatego robię to, co robię.
Guillermo del Toro rozpocznie wkrótce pracę nad ekranizacją powieści "Hobbit" J.R.R. Tolkiena. Premiera filmu planowana jest na grudzień 2011 roku.