Nowy film Patryka Vegi. Komu w "Polityce" chce przyłożyć reżyser?

Nie ma dnia, żeby ktoś nie napisał o nowym filmie Patryka Vegi ”Polityka”. Jak oceniana jest efektowna i, dodajmy, darmowa kampania reklamowa, którą dostaje Vega od mediów? I jaki efekt przyniesie ona najpierw we wrześniu, kiedy film zadebiutuje, a potem w październiku - w dniu wyborów?

Nowy film Patryka Vegi. Komu w "Polityce" chce przyłożyć reżyser?
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

02.07.2019 | aktual.: 02.07.2019 13:20

W pierwotnej wersji tekstu jego tytuł był nieco przewrotny: "Kto tak naprawdę stoi za filmem Patryka Vegi?". Odpowiedzi na to pytanie nie zna jednak nikt. Nikt, oprócz samego, zdaje się niezależnego reżysera.

Ale nie oznacza to wcale, że wielu odbiorców codziennie nie zastanawia się, komu właściwie i po co reżyser "Pitbulla" chce przyłożyć. Czy PiS-owi za szaleństwa Macierewicza? Czy opozycji za ośmiorniczki? Czy może wszystkim po równo?

I czy milion wkurzonych - po filmie - wyborców przechyli w październiku szalę zwycięstwa na jedną bądź drugą stronę?

Niedawno internauci niechętni PiS-owi zaczęli się masowo cieszyć, że Patryk Vega w tak otwarty sposób atakuje Krystynę Pawłowicz i Jarosława Kaczyńskiego oraz Antoniego Macierewicza. Vega codziennie wrzucał do sieci nowy, krótki fragment z montowanego właśnie filmu "Polityka", w którym wydawał się ośmieszać polityków PiS, ich zajadłość i słabości.

W kilka dni reżyser "Ciacha" i "Botoksu" urósł do miana bohatera anty-PiS-owskiej opozycji. Odważny, stający samotnie przeciwko najważniejszym polskim politykom - oceniano. Dał popalić samemu prezesowi.

Obraz
© Materiały prasowe / Andrzej Grabowski w filmie "Polityka"

Ale...

Rozgrzane głowy ostudził nieco wpisem na FB Andrzej Saramonowicz, sam scenarzysta filmowy ("Testosteron", "Lejdis", "Jak się pozbyć cellulitu"), a ostatnio także pisarz i bezkompromisowy krytyk PiS. Saramonowicz napisał, że uznanie filmu Vegi za ”opozycyjny” jest nieco przedwczesne.

- Nie wiem, jaki charakter będzie mieć nowy film Patryka Vegi. Z pewnością nie jest jednak tak, że dowodem na jego "opozycyjność" są grający w nim aktorzy PiS-owi nieprzychylni, jak Maciej Stuhr, Andrzej Grabowski czy Marcin Bosak. Bo może być też i tak, że nie wszystko zostało przed nimi ujawnione i nawet nie wiedzą, że uczestniczą w czymś, co określa się jako "finta w fincie" [podstęp w podstępie – przyp. red.] - dywaguje Saramonowicz.

- Daleki jestem od spiskowego oglądu świata, ale marketingowa spoistość między teaserami filmu a oburzeniami prominentnych polityków PiS-u każe mi zachować powściągliwość w budowaniu tez o "opozycyjności" nowej produkcji Patryka Vegi - dodaje.

Socjopaci nami rządzą

Cała Polska żyje od kilkunastu dni filmem Vegi, więc marketing, jaki Vega sam sobie robi, jest mistrzowski. Od ”Faktu” po ”Gazetę Wyborczą”, wszyscy o Vedze i jego filmie piszą, wszyscy analizują, co też może w nim pokazać i jak wpłynie to na postawy wyborców.

- Nie sądzę, że Vega będzie miał wpływ na wynik wyborów - mówi prof. Maciej Mrozowski. Na ten film pójdzie głównie publika miejska do multipleksów. Natomiast do małych miasteczek i wsi, gdzie jest bastion PiS, ten film nie musi prędko dotrzeć i nie wywoła tam szumu - dodaje medioznawca.

- Nie sądzę, by frekwencyjny sukces filmu przełożył się na wynik wyborów. PiS jest już ”zjechany” przez opozycję z każdej strony i mu to nie szkodzi - kończy Mrozowski.

Vega miał już co najmniej dwa filmy, które obejrzało ponad 2 miliony widzów: ”Botoks” i ”Kobiety mafii”. Sądząc po umiejętnie podsycanym zainteresowaniu, ”Polityka” będzie następnym.

Jak nie wiadomo o co (Vedze) chodzi, chodzi zapewne o pieniądze.

Teoria spisku

Obraz
© Materiały prasowe / Janusz Chabior i Antoni Królikowski w "Polityce"

Jak to działa? Vega tworzy wokół filmu umiejętną teorię spiskową, umiejętną w tym sensie, że media się na nią chętnie łapią. Otóż reżyser wmawia nam, że montuje film rzekomo w Japonii, bo w Polsce są naciski; scenariusz już mu wykradziono i wywołał on przerażenie wśród rządzących; ba, nalegano, aby Vega przesunął premierę na po wyborach. Są naciski, ale Vega się nie da złamać.

Do tego: - Mój film wywróci rząd – mówi Vega. – Mój film wpłynie na wybory. Uruchomi efekt kuli śniegowej.

I dalej: - Rozmawiając z politykami, utwierdziłem się w przekonaniu, że każdy polityk po kilku latach pracy staje się socjopatą. Władza deprawuje.

Prof. Mrozowski: - Najgorsze, co może się wydarzyć, to usensacyjnienie tego filmu. Oderwanie go od rzeczywistości. Wtedy ten film straci ostrość. Pokazanie kulisów polskiej polityki w formie dobrego, dramatycznego political fiction może się przysłużyć widzom. To byłoby wartościowe.

- Ale pokazanie całej polityki jako groteskowego bagna i mafii, tylko utwierdzi ludzi w przekonaniu, że wszyscy politycy są tacy sami, wszyscy zasługują na ”olanie”, a na wybory chodzą tylko frajerzy - mówi medioznawca.

Cała Polska analizuje umysł Patryka

Vega stał się ostatnio obiektem wnikliwych felietonów.

Mariusz Cieślik w "Rzeczpospolitej" śmieje się i szydzi z jego zapewnień:

Grzegorzowi Schetynie, Donaldowi Tuskowi i Krystynie Jandzie nie udało się wygrać z PiS-em, ale Vedze uda się na pewno. Rozwali ich niczym Terminator".

Jacek Gądek w Gazeta.pl przewiduje, że film Vegi może PiS-owi paradoksalnie pomóc:

”Vega dostarczy PiS-owi paliwa do mobilizowania wyborców i może przekuć potencjalne zagrożenie w atut PiS-u. (...) Jeśli wedle Vegi tak wyglądają kulisy Nowogrodzkiej, to reżyser pomylił numery na długiej ulicy".

Producenci piją whisky

A co z darmową kampanią, którą Vedze robią polskie media?

- Vega ma markę, więc oglądalność będzie miał dużą. Ma ustaloną pozycję i jest niezależny finansowo. Ale oczywiście on wie, jak się dodatkowo promować - mówi prof. Mrozowski.

- Twierdzi, że władza chciała go obłaskawić, zmusić do zmiany daty premiery, że go kusili obietnicami pieniędzy. Nie wiemy, czy to prawda. Ta kampania opiera się w dużej mierze na jego niezweryfikowanych słowach. Myślę, że producenci filmu siedzą ze szklaneczką whisky i się uśmiechają - kończy medioznawca.

Jaka "Polityka" będzie, przekonamy się na już za dwa miesiące. Premiera zaplanowana jest na 6 września.

Źródło artykułu:WP Film
patryk vegapolityka filmpis
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (282)