Polski hit Netfliksa. "Film jest tak ważny, że powinien być dobry"
Film "Orlęta. Grodno '39" zadebiutował w polskich kinach we wrześniu 2022 roku. Zdaniem krytyków, mimo dobrych chęci i dojrzałych kreacji młodych aktorów, wojenny dramat okazał się artystyczną i komercyjną porażką. W telewizyjnym formacie, w streamingu, radzi sobie jednak znacznie lepiej.
Podczas premierowego weekendu "Orlęta. Grodno '39" obejrzało w kinach zaledwie 22,2 tys. widzów. Tomasz Raczek w swojej recenzji nie miał litości dla filmu Krzysztofa Łukasiewicza: "Wielka szkoda, bo ten film jest tak ważny, że powinien być dobry. Tymczasem otrzymaliśmy teatr telewizji dla szkół. Nieudany scenariusz, toporna reżyseria. Produkt patriotycznopodobny".
"Orlęta. Grodno '39" zabiera widzów na wschodnie pogranicze przedwojennej Polski. 1 września 1939 r. niemieckie samoloty bombardują miasto, jedna z bomb trafia w szkołę kilkunastoletnich bohaterów filmu. Dosłownie i symbolicznie kończy się świat beztroskiego dzieciństwa. 17 września 1939 roku Armia Czerwona wkracza do Polski, 20 września planuje zająć Grodno. Miasto rozpoczyna beznadziejną walkę. Nieliczne oddziały wojskowe są wspomagane przez ludność cywilną, a przede wszystkim młodzież szkolną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Orlęta. Grodno '39 - Zwiastun PL (Official Trailer)
Głównym bohaterem filmu Krzysztofa Łukasiewicza jest 12-letni Leon. Chłopak jest Żydem, ale do szkoły chodził z polskimi dziećmi. Fascynuje się Sienkiewiczem. Imponują mu opowieści o polskim patriotyzmie i zrywach wolnościowych. Dlatego gdy Grodno zostaje zbombardowane przez Niemców, postanawia pomóc polskim żołnierzom i rusza z kolegą na front. Na własne oczy widzi okropieństwa wojny.
Porażka w kinach, sukces na VOD
Młodym aktorom, na czele z Feliksem Mateckim, na pewno należą się słowa uznania. Stworzyli wiarygodne postacie, naturalnie zagrane. To duży plus "Orląt", bo w ostatnich latach dziecięce, młodzieżowe role są piętą achillesową polskiej kinematografii, czego najlepszym (albo raczej najgorszym) przykładem jest nowa "Akademia pana Kleksa".
"Orlęta. Grodno '39" zostały wyprodukowane przez poprzednie władze Telewizji Polskiej. Był to jeden z kilku przynajmniej patriotycznych obrazów, który w kinach poniósł klęskę. W przypadku "Orląt" frekwencję ratowały jeszcze grupy szkolne (stąd końcowy wynik na poziomie 270 tys. widzów).
Natomiast na platformie streamingowej Netfliksa produkcja TVP dość niespodziewanie odniosła sukces. Już w dniu premiery wskoczyła na pierwsze miejsce na liście przebojów w naszym kraju i nie oddała jeszcze prowadzenia. Platforma streamingowa uratowała kolejną polską produkcję przed zapomnieniem.
W 51. odcinku podcastu "Clickbait" typujemy, kto zgarnie Oscara, a kto będzie musiał obejść się smakiem. Kto naszym zdaniem zgarnie najwięcej statuetek? Przekonaj się, słuchając nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: