Drugie podejście
Bończyk bardzo ciężko przeżyła rozwód. Później obwiniała się za rozstanie.
- Nie potrafiłam usiąść z Jackiem i przy kawie omówić naszych problemów. Przerzucałam odpowiedzialność i uciekałam w milczenie – mówiła.
Wydawało się, że pocieszenie znalazła wreszcie w ramionach dziennikarza radiowego Tomasza Gorazdowskiego – ale ich małżeństwo przetrwało zaledwie dwa lata.
Później aktorka była jeszcze w kilku związkach, jednak żaden z nich nie wszedł na „wyższy etap”.
– Pierścionek można mieć, można go nie mieć. Może znaczyć coś przez chwilę, a może nic nie znaczyć. Podobnie jak obrączka – mówiła ostro Bończyk.