Olimpijskie wyzwanie Danny'ego Boyle'a

Danny Boyle przyznaje, iż wyreżyserowanie show, które otworzy letnie igrzyska sportowe w Londynie, było bardzo trudnym zadaniem.

- To wyzwanie - mówi reżyser. - Moglibyśmy przygotować zimny spektakl, imponujący, ale może nie poruszający serc, a chcemy ceremonii, która naprawdę wstrząśnie ludźmi. Naszym marzeniem jest stworzenie widowiska, które stanie się zbiorowym doświadczeniem. Porwanie emocji stadionu jest trudne.

Boyle przyznaje, iż inspirację znalazł w klasyce literatury i monstrum stworzonym przez Mary Shelley. - W show jest wiele elementów ze świata Frankensteina - zdradza artysta. - Nie przywracamy do życia zmarłych stworzeń, ale wykorzystaliśmy monstrum jako poligon doświadczalny dla wielu pomysłów związanych z show.

Kinowy dorobek Boyle'a zamyka film "127 godzin". W planach ma produkcję "Trance" o nieudanej kradzieży dzieła sztuki.

Olimpiada rozpocznie się 27 lipca i potrwa do 12 sierpnia.