Orły 2020: Aleksandra Konieczna po odebraniu nagrody: "Poglądy mam chyba normalne"
Aleksandra Konieczna odebrała Orła w kategorii najlepsza główna rola kobieca. Zupełnie nie spodziewała się, że dostanie nagrodę. Na scenie pozwoliła sobie na komentarz nt. polityki i wiary.
Aleksandra Konieczna zgarnęła statuetkę za rolę kościelnej w kategorii najlepsza główna rola kobieca. To jej trzeci Orzeł w karierze aktorskiej. Wszystkie zdobyła w ciągu ostatnich czterech lat.
Aktorka nie kryła wzruszenia na scenie Teatru Polskiego, gdy odbierała nagrodę. Jednak pozwoliła sobie na komentarz nt. polityki i wiary.
Konieczna wypowiedziała się nt. swoich poglądów, podejścia do Kościoła i cieszy się, że w "Bożym Ciele" reżyser Jan Komasa chciał pokazać nowoczesny katolicyzm. - Poglądy mam chyba normalne. Czyli liberalne. Dziękuje Jankowi za Kościół ludzko-ludzki - powiedziała.
ZOBACZ TEŻ: Orły 2020. Aleksandra Konieczna: "Obiecałam sobie nie płakać za pieniądze, a teraz się popłakałam"
W przemówieniu wtrąciła też żartobliwie wątek relacji z Bartoszem Bielenią. Przyznała, że kiedyś go uczyła aktorstwa, ale nie było między nimi najlepiej. - Uczyłam Bartosza Bielenię. I bardzo mnie nie lubił - dodała.
"Boże Ciało" pobiło rekordy na tegorocznej gali rozdania Orłów. Film zdobył aż 11 statuetek, otrzymał 15 nominacji. Żaden inny film w historii tych nagród nie miał takich wyników.