Trwa ładowanie...
d5tvs6w

Papka nie do przełknięcia

d5tvs6w
d5tvs6w

Pościgi samochodowe, bijatyki na wschodnią modłę i skośnookie kobiety to to, czym ostatnio szczególnie interesuje się Luc Besson. Swoje pasje przelewa na papier i tak powstają kolejne scenariusze filmów klasy C, które ów pan, stroniąc od reżyserii, szczodrze finansuje. Od tego schematu od nie odbiega także najnowsze jego dzieło czyli Wasabi - Hubert Zawodowiec.

Bohaterem filmu jest francuski policjant Hubert, który wyjeżdża do Japonii, gdzie nie tylko odkrywa tajemnice rodzinne ale także wikła się w ostry konflikt z lokalną i bardzo niebezpieczna mafią. Besson od jakiegoś czasu wplatał w swoje produkcje elementy zaczerpnięte z Dalekiego Wschodu, począwszy od sztuk walki, na tamtejszych kobietach skończywszy. Tym razem przeniósł do Japonii całą akcję. Jednak oprócz kilku walorów kulturowo-poznawczych nie wniosło to do filmu niczego dobrego.

Polski tytuł filmu ma nawiązywać do legendarnej i kultowej postaci stworzonej przez Bessona, czyli Leona Zawodowca, w którego z wielkim sukcesem wcielił się Jean Reno. On także jest odtwórcą roli głównej w Wasabi... ale na tym niestety kończy się zbieżność obu filmów. Nie ma tu bowiem nic ani z klimatu ani głębokich charakterów hitu z 1994 roku. Zamiast tego mamy bezsensowne strzelanki, kopanie się po najróżniejszych częściach ciała i okropnie irytujący montaż w stylu teledysków z MTV, polegający na przeplataniu ze sobą wątków na podstawie schematu: jatka - humor - bijatyka - humor - strzelanka - humor - pościg - humor itd., z wpleceniem w międzyczasie kilku rzewnych scenek. Nie wiem, co kierowało w rzeczywistości niezłym aktorem jakim jest Reno do wzięcia udziału w tym strasznym gniocie. Podejrzewam, że jedynym motywem mógł być tylko i wyłącznie pokaźny worek szeleszczących banknotów o wysokim nominale.
Ale szanujący się aktor nawet i tej pokusie jest w stanie się oprzeć. Cóż, nikt nie jest doskonały.

Oryginalny tytuł tej produkcji to zaś nazwa pewnego japońskiego specyfiku - bardzo ostrej zielonej papki, którą przełknąć mogą tylko najbardziej wytrzymali. Znakomicie to pasuje do podsumowania tegoż filmowego dania - nadaje się ono tylko dla widzów, którzy strawią wszystko, co pojawi się na dużym ekranie, dla najbardziej zatwardziałych i przy okazji najmniej wymagających kinomanów.

d5tvs6w
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d5tvs6w

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj