Paris Hilton nie zapłaciła za napoje
Paris Hilton wyszła z restauracji w Sydney nie płacąc za zamówione napoje.
Dziedziczka hotelowej fortuny przyleciała do Australii w związku z promocją tamtejszego piwa Bondi Beer. W wolnym czasie wybrała się na zakupy, a jej rzecznik zamówił i zapłacił za dwa hamburgery w pobliskiej restauracji Sloanes Café. Hilton zjadła swoją kanapkę i zamówiła dodatkowo frappe oraz wodę mineralną. Potem opuściła lokal, nie płacąc jednak za napoje.
- Chwilę porozmawiała z kelnerem i wyszła - opowiedziała kelnerka Jo Pfahl gazecie "Sydney Morning Herald". - Ma kupę forsy, a tymczasem nie zapłaciła.
Ekipa restauracji zastanawia się, czy dla żartu nie wystawić resztek hamburgera Paris Hilton na aukcji w Internecie.