Praca podwyższonego ryzyka
Dzięki wsparciu bardziej doświadczonych kolegów – a także odwadze, talentowi i nieustającej potrzebie adrenaliny – Kent błyskawicznie stał się jednym z najbardziej znanych i podziwianych kaskaderów w branży.
Działał też chętnie na innych polach – pisał scenariusze, wydał autobiografię, zasiadł na reżyserskim stołku i zajął się produkcją filmów.
Tempo zwolnił nieco dopiero w 1996 roku, po „Egzekutorze”, kiedy o mało nie zginął, uderzony przez kontener. Wtedy zdecydował, że powinien wybrać inną, mniej niebezpieczną ścieżkę kariery.