*Ryan Gosling nie jest faworytem do głównej roli w adaptacji książki "Pięćdziesiąt twarzy Greya" ("Fifty Shades of Grey").*
Kilkanaście dni temu mąż autorki E.L. James, Niall Leonard, miał potwierdzić, że to właśnie Gosling wystąpi w głównej roli męskiej. Dziś pisarka dementuje te doniesienia.
- Mój mąż pochodzi z Irlandii Północnej, publikowana tam jest lokalna gazeta "Belfast Telegraph" - tłumaczy autorka. - W tej gazecie pojawił się artykuł, że mój mąż zainspirował mnie do stworzenia postaci Christiana Greya. Z jakiegoś powodu pod artykułem zostało umieszczone zdjęcie Ryana Goslinga, nie pytajcie mnie dlaczego. I tak powstała plotka.
Przypomnijmy, że "Pięćdziesiąt twarzy Greya" to książka erotyczna opisująca stosunki sado-maso pomiędzy absolwentką uniwersytetu a młodym biznesmenem, Christianem Greyem. Powieść odniosła niesamowity sukces w Wielkiej Brytanii i jest na dobrej drodze, aby stać się światowym bestsellerem.
Ryana Goslinga mogliśmy podziwiać ostatnio w dramacie "Idy marcowe". Najnowszy film z jego udziałem to "Gangster Squad. Pogromcy mafii".