"Pięćdziesiąt twarzy Greya" z polskim rekordem wszech czasów
*"Shrek Trzeci" zdetronizowany! Animacja wytwórni DreamWorks przez niemal osiem lat cieszyła się rekordowym wynikiem otwarcia w polskich kinach. Przetrwała trzy kampanie "Hobbita", ale w końcu znalazła pogromcę – "Pięćdziesiąt twarzy Greya".*
17.02.2015 09:00
Podczas premierowego weekendu ekranizację powieści E.L. James obejrzało w naszym kraju 834 479 osób. Niezwykłe osiągnięcie filmu, który nie jest ani wysokobudżetową produkcją, ani hollywoodzką animacją czy choćby rodzimą adaptacją literackiej klasyki. „Pięćdziesiąt twarzy Greya” to jedynie produkcja o średnim (jak na amerykańskie warunki) budżecie (40 milionów dolarów), mająca jednak dwa potężne atuty: bestsellerowy literacki pierwowzór oraz walentynkowy weekend.
Walentynki od kilkunastu już lat są najbardziej gorącym dla kin dniem w roku. Frekwencja zawsze jest bardzo wysoka, nawet jeśli wyświetlane tytuły nie za bardzo wpisują się w charakter tego święta. Tymczasem „Pięćdziesiąt twarzy Greya” był filmem idealnym na ten dzień. I tak w samą sobotę obraz zgromadził ponad 425 tysięcy widzów. Trudno wyobrazić sobie tytuł, który mógłby w najbliższych latach uzyskać lepszy wynik. Chyba, że ciąg dalszy „Pięćdziesięciu twarzy Greya”… Warto dodać, że średnia frekwencja w czasie weekendu (piątek – niedziela) w polskich kinach w 2014 roku wyniosła około 400 tysięcy osób.
Nie byłoby jednak sukcesu filmu, gdyby nie bestsellerowy pierwowzór. Wystarczy powiedzieć, że na całym świecie sprzedało się blisko 150 milionów egzemplarzy trylogii, na którą składają się „Pięćdziesiąt twarzy Greya”, „Ciemniejsza strona Greya” oraz „Nowe oblicze Greya”. W wielu krajach (m.in. w Wielkiej Brytanii) pierwsza część trylogii stała się najlepiej sprzedającą się książką w historii. Także i u nas historia Greya odniosła spektakularny sukces wydawniczy. W ciągu jednego roku sprzedaż trzech tytułów E.L. James sięga 750 tysięcy egzemplarzy.
Nie dziwi więc, że kinową adaptację „Pięćdziesięciu twarzy Greya” obejrzało w Polsce już ponad 800 tysięcy osób. Poniżej zestawienie dziesięciu filmów, które legitymują się w naszym kraju najlepszymi wynikami otwarcia w historii:
- "Pięćdziesiąt twarzy Greya" (2015) – 834 479 widzów.
- "Shrek Trzeci" (2007) – 793 731 widzów.
- "Hobbit: Bitwa Pięciu Armii" (2014) – 693 563 widzów.
- "Hobbit: Pustkowie Smauga" (2013) – 612 956 widzów.
- "Madagaskar 2" (2009) – 566 532 widzów.
- "Shrek 2” (2004) – 565 595 widzów.
- "Hobbit: Niezwykła podróż"(2012) – 547 047 widzów.
- "Matrix: Reaktywacja" (2003) – 447 550 widzów.
- "Władca Pierścieni: Powrót króla" (2004) – 445 560 widzów. 10."Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia" (2002) – około 430 tys. widzów.
Wpływy ze sprzedaży biletów na „Pięćdziesiąt twarzy Greya” w ciągu trzech pierwszych dni wyświetlania sięgnęły ponad 17 milionów złotych. To oczywiście również rekordowe osiągnięcie w naszym kraju.