Pierwszy taki film w historii. Zamiast wielkiej gwiazdy... małpa

Plotki o tym, że Robbie Williams przygotowuje film o swojej karierze, krążyły w sieci od dawna. "Better Man" nie będzie jednak typową biograficzną produkcją, jakie oglądaliśmy w ostatnich latach. A przypomnijmy, że w kinach były już m.in. historie zespołu Queen, Elvisa czy Eltona Johna. Wszystkie były pełne świetnej muzyki, z gwiazdorską obsadą i iście kolorowe. Recenzje zbierały mieszane. Reżyser Michael Gracey ("Król rozrywki") postanowił, że postać Robbiego będzie w filmie... małpą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Poddanie się machinie show-biznesu wymaga, byś stał się robotem lub małpą. Ja wybrałem małpę - komentuje muzyk.

- "Better Man: Niesamowity Robbie Williams to opowieść: o wytrwałości w nieustannym dążeniu do spełnienia oraz o trudach, jakie niesie ze sobą życie kogoś, kto jest jednocześnie podziwiany i nieustannie oceniany. Wspomnienia Robbiego są wyjątkowe, więc naturalne wydawało się ukazanie tej historii z jego perspektywy, przedstawiając go tak, jak on postrzega siebie – jako małpę występującą na scenie – mówi Michael Grecey, reżyser filmu.

- Kiedy reżyser przyszedł do mnie i powiedział: Zróbmy z ciebie małpę, od razu poczułem, że to ryzyko, które po prostu musimy podjąć w tym filmie - dodaje Robbie Williams.

W produkcji będzie można zobaczyć początki Williamsa w przemyśle rozrywkowym - w tym to, jak dołączył do zespołu Take That. - Nie będę wam tu wciskał banałów, bo nie widzę siebie tak, jak inni - mówi bohater filmu, któremu miłość do muzyki zaszczepił ojciec. Z nim Robbie nie miał łatwo, co widać w pierwszych scenach ukazanych w zwiastunie. Ten możecie zobaczyć poniżej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dystrybutor tak przedstawia fabułę "Better Man": "Muzyka była bliska sercu Robbie’go Williamsa od dziecka. Jako chłopiec obserwował niezbyt udaną karierę estradową swojego ojca, która była dla niego nierzadko źródłem frustracji.Robbie przejmuje zarówno ambicje ojca, jak i jego paraliżujące zwątpienie w siebie – ale ma talent.

Wkrótce dołącza do boysbandu Take That, z którym wspina się na szczyty list przebojów z serią międzynarodowych hitów. Jednak pieniądze i sława przynoszą jeszcze więcej zwątpienia, a Williams odkrywa w sobie zgubny pociąg do autodestrukcji. Ma jednak także niezwykłą siłę, która w połączeniu z talentem pozwala podnosić się po każdym życiowym czy artystycznym upadku. Wyjątkowy człowiek, niepowtarzalny artysta, po prostu Robbie Williams".

Film będzie w kinach od 24 stycznia 2025 r. Jest na co czekać?

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o skandalu z "Konklawe", omawiamy porażających "Łowców skór" na Max i wyliczamy, co poszło nie tak z głośnym "Sprostowaniem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: