Podniesie się z dna?
Mówi się, że to właśnie obawa przed utratą pracy sprawiła, że Depp wreszcie zgodził się na ugodę i zapłacił Heard siedem milionów dolarów (które, jak twierdziła aktorka, przeznaczone zostaną na cele charytatywne).
Ten wydatek z pewnością mocno zabolał Deppa. Tym bardziej, że jego ostatnie filmy okazywały się klapami. "Bezwstydny Mortdecai" został zmiażdżony przez krytykę, sukcesu nie odniosły również "Yoga Hosers" ani "Alicja po drugiej stronie lustra".
Aktor ma jednak nadzieję, że wyjdzie z finansowego dołka dzięki filmowi "Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara", w którym ponownie wcieli się w Jacka Sparrowa. I wierzy, że jego zła passa wkrótce się skończy.