Po "Igrzyskach śmierci" zajmie się magią
Gary Ross, który ostatnio wyreżyserował "Igrzyska śmierci", stanie za kamerą filmu o życiu Harry'ego Houdiniego.
Projekt będzie adaptacją książki Williama Klausha i Larry'ego Slomana "The Secret Life of Houdini: The Making of America?s First Superhero". Publikacja sugeruje, że legendarny iluzjonista był także brytyjskim szpiegiem i doradcą cara Mikołaja II. Przedstawiają również tezę, że za śmierć magika odpowiadają żądni zemsty spirytyści, których Houdini gorliwie demaskował.
Przypomnijmy, iż Houdini urodził się 24 marca w 1874 roku w Budapeszcie jako Erik Weisz. Dorastał w USA i tam rozpoczął karierę jako iluzjonista. Na początku koncentrował się na tradycyjnych sztuczkach magicznych, aby za namową sławnego impresario Martina Becka zająć się widowiskowymi ucieczkami. To właśnie one zapewniły mu tytuł "króla kajdanek", z których potrafił się wyswobodzić bez problemu. Houdini był również gwiazdą niemych filmów ("The Master Mystery", "The Grim Game", "The Man From Beyond"). Zmarł 31 października 1926 roku.
Pierwszą wersję scenariusza adaptacji "The Secret Life of Houdini: The Making of America?s First Superhero" napisał Jeff Nathanson, a poprawki naniósł Noah Oppenheim. Projekt szykowany jest jako seria w stylu przygód Indiany Jonesa lub Sherlocka Holmesa.
Za kamerą filmu stanie Gary Ross. Najprawdopodobniej reżyser najpierw zajmie się kolejnymi poprawkami scenariusza.