''Nic u mnie nie słychać''
- Nic nowego mi się nie szykuje - mówił jeszcze niedawno aktor w Super Expressie. - A chętnie grałbym więcej - dodaje.
- Nic u mnie nie słychać, nie mam żadnych planów i propozycji zawodowych. Nie wiem, co się stało, może potrzebują młodych – żalił się jakiś czas później w rozmowie z Faktem.
Jeszcze w tym roku do kin wejdzie najnowszy film z udziałem Gołębiewskiego, „Ostatni klaps” w reżyserii Gerwazego Reguły – ale na ekranie aktor pojawi się zaledwie na krótką chwilę. Główną rolę powierzono... Mai Frykowskiej, która wciela się w gwiazdę porno (więcej tutaj)
. (sm/gk/mn)