''Pier... się''
Swoim zwyczajem Grabowski zaczął dowcipkować i zaprosił go po występie.
– W odpowiedzi usłyszałem „Pier... się". Każdy ma emocje, więc przerwałem występ- zdradził dziennikarzowi wyraźnie zasmuconym tym zdarzeniem aktor.
Grabowski zeszedł ze sceny, wsiadł do samochodu i pojechał na przejażdżkę ochłonąć. Kiedy uspokoił nerwy, wrócił do koszalińskiej hali, aby dać umówiony, kolejny tego dnia występ.