Polacy, których nazwiska to cenione, międzynarodowe marki

Polacy, których nazwiska to cenione, międzynarodowe marki
Źródło zdjęć: © AFP

08.04.2013 | aktual.: 22.03.2017 20:42

Ich twórczość to dziś marka. Kojarzona z precyzją, oryginalnością, ciężką pracą i wielkim talentem. O kim mowa? To nasi rodacy, aktorzy, reżyserzy i operatorzy, którzy skuteczniej niż polski hydraulik czy zespół „Mazowsze” promują Polskę w Europie i na świecie.

1 / 12

Pierwsza polska dama w Hollywood

Obraz
© AFP

Yola Czaderska-Hayek

"Nienawidzę premier. Najpierw godzinę się czeka, bo główny aktor jest spóźniony. Potem na przyjęciu nie jem, bo dieta, nie piję, bo nie lubię. Rozmowy są głupie, a film i tak można zobaczyć wcześniej na kameralnym pokazie. Ale gdybym nie dostała tego zaproszenia, to nie wiem, co bym zrobiła" - zwierza się Yola Czaderska-Hayek i Wysokim Obcasom.

Urodzona w Tarnowie dziennikarka jest jedyną Polką zasiadającą wśród członków organizacji Hollywood Foreign Press Association, która co roku przyznaje .

Na co dzień mieszka w byłej posiadłości Rudolfa Valentino na wzgórzach Hollywood i pojawia się na okładkach czasopism. Wiesława Czapińska w swojej książce "Polita" napisała, że "Yola Czaderska-Hayek jest dziś po Poli Negri kolejną sławną Polką w Hollywood. Chociaż to nie gwiazda filmowa, potrafiła stworzyć w swoim domu atmosferę przyciągającą najsłynniejszych ludzi."

Dziennikarka przeprowadza wywiady z największymi gwiazdami wielkiego ekranu. Zwierzał jej się m.in Johnny Depp, Quentin Tarantino, Steven Spielberg, Eva Mendes i James Franco.

Sama też nie narzeka na brak uznania. Trzy lata temu została odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej za szczególny wkład w promocję polskiego kina w Stanach Zjednoczonych. W 2010 roku kalifornijska Rada Filmu uznała ją za Kobietę Roku.

2 / 12

Szyk i elegancja po włosku

Obraz
© ONS.pl

Kasia Smutniak

Urodziła się w Pile 13 sierpnia. Pechowa data? Bynajmniej. Już w wieku piętnastu lat zaczęła pracować jako modelka, prezentowała kolekcje największych włoskich projektantów i pojawiała się w najbardziej prestiżowych magazynach mody (Vogue i Elle).

Dziś jest twarzą Giorgio Armaniego. Vu MAG nazywa ją "najlepszym polskim towarem eksportowym". Wybieg dla modelek często zamienia jednak na plan filmowy. Grała u boku takich aktorów jak John Travolta i Jonathan Rhys-Meyers.

W 2012 roku uszlachetniła też swoją osobą ceremonie otwarcia i zamknięcia 69. . Za swoje role (jej filmografia liczy 26 tytułów) zdobyła też dwie prestiżowe włoskie nagrody filmowe (za rewelacyjny dramat "Nelle tue mani").

Życie nie oszczędziło jej jednak prawdziwych tragedii. Gwiazda, której międzynarodowe sukcesy nie przysłoniły pragnienia posiadania rodziny, w 2010 roku została młodą wdową. Jej ukochany mąż i ojciec jej córki Sophie, zginął podczas niefortunnego skoku ze spadochronem. Pasja kosztowała go życie, ale piękna Polka zebrała siły i nie zrezygnowała ze swoich marzeń.

Kasia Smutniak wciąż podbija serca i umysły. Uroda, inteligencja, prostota i elegancja zawsze są w cenie.

3 / 12

Pan od eksperymentów

Obraz
© AFP

Wilhelm Sasnal

Malarz, rysownik, twórca komiksów, a od niedawna również filmowiec. Rozpisują się o nim polskie i międzynarodowe portale skupione na kinie i sztuce współczesnej.

Retrospektywy jego prac są organizowane w największych muzeach świata - Galerii Saatchi, Tate Modern w Londynie, Museum of Modern Art w Nowym Jorku, Guggenheim Museum i Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski. Mieszka i pracuje w Krakowie. Wilhelm Sasnal jest uważnym obserwatorem otaczającej go rzeczywistości i jej cenionym komentatorem.

- Mój umysł nie jest w stanie wyprodukować fikcji. Zawsze staram się bazować na czymś, co istnieje - twierdzi w wywiadach.

W 2011 roku bezkompromisowy artysta zadebiutował jako filmowiec. Razem z żoną Anną nakręcił głośno komentowany dramat „Z daleka widok jest piękny”. Oboje napisali scenariusz, zajęli się reżyserią oraz zdjęciami. Film zdobył nagrodę podczas festiwalu Nowe Horyzonty w kategorii „Konkurs: Nowe Filmy Polskie”.

4 / 12

Jego lato miłości...

Obraz
© AFP

Paweł Pawlikowski

Ma niezwykłe szczęście do pięknych kobiet. W jego filmach zagrały Emily Blunt ("Lato miłości")
, Joanna Kulig i Kristin Scott Thomas ("Kobieta z piątej dzielnicy")
oraz Agata Kulesza ("Siostra miłosierdzia", obecnie w post-produkcji).

Polskę opuścił w wieku czternastu lat; kiedy skończył trzydzieści cztery obwołano go zbawcą brytyjskiego kina. Nic dziwnego, że osiąga międzynarodowe sukcesy, skoro kocha, więc zapewne i inspiruje się filmami Terrence'a Malicka, Martina Scorsese, czy Milosa Formana.

Po nakręceniu filmu "Last Resort" dostał zaproszenie do Hollywood - miał kręcić film z Gwyneth Paltrow w roli głównej - ale nie skorzystał. Uznał, że scenariusz nie był najlepszy. Niepokorny z niego chłopiec czy świadomy swoich możliwości artysta?

5 / 12

Złapać Pana Boga za nogi

Obraz
© AFP

Lech Majewski

Reżyser, w Polsce kojarzony głównie z eksperymentalnym i arthousowym kinem, oszołomił świat niewiarygodnie precyzyjnym, doskonałym i zaskakującym pod względem technologicznym "Młynem i krzyżem".

"Lech Majewski w misterny sposób obrazuje w swych pracach egzystencjalne traumy, ludzkie obsesje i kulturowe fascynacje" - twierdzi Roman Lewandowski.

Uniwersalizm, z jakim Majewski przygląda się ludziom, zjawiskom i sztuce sprawia, że jest nie tylko rozumiany, ale i ceniony na polu międzynarodowym.

Dzięki pochlebnym recenzjom w brytyjskim Timesie już w 1981 roku został zaproszony do Londynu, gdzie rok później wyreżyserował "Odyseję" Homera... na Tamizie. Cztery lata później zahaczył o Rio de Janeiro. W 1988 wyjechał do Hollywood, rozpoczął pracę w studiu Davida Lyncha i stał się reżyserem, w którego filmie zadebiutował Viggo Mortensen!

W 2006 roku nowojorska MoMA zorganizowała retrospektywę jego prac. "Młyn i krzyż", który powstał kilka lat później na pewno nie będzie jej zwieńczeniem. Na wisienkę na torcie wciąż trzeba będzie poczekać.

6 / 12

Chłopiec z kamerą

Obraz
© AFP

Janusz Kamiński

Dwa Oscary, 30 innych nagród, 37 rozmaitych nominacji, 38 genialnych pod względem operatorskim filmów na koncie. Wśród nich takie tytuły jak "Indiana Jones i królestwo kryształowej czaszki", "Szeregowiec Ryan", "Zaginiony świat: Jurassic Park" i "Lincoln".

Janusz Kamiński to etatowy realizator twórczych wizji Stevena Spielberga, od czasu do czasu wypożyczany do zadań specjalnych - w 2010 roku zrealizował np. teledysk do piosenki "Alejandro" dla Lady Gagi!

Sam nigdy nie zamienił się w plastikową ikonę popkultury. "Operator musi zrozumieć scenariusz i przełożyć słowa na obrazy" - mówił w jednym z wywiadów - "Niestety, wielu z nas często nie potrafi wyrzec się chęci stworzenia ładnych kadrów. To błąd. Kino jest jak życie. Nie zawsze piękne. Dlatego, żeby odtworzyć rzeczywistość w studiu, trzeba mieć pod powiekami prawdziwe obrazy świata". Tych ostatnich Kamińskiemu z pewnością nie brakuje.

7 / 12

Narysuj mi świat, na żółto i na niebiesko

Obraz
© AFP

Tomasz Bagiński

Studiował na Politechnice, ale szybko porzucił uniwersyteckie życie na rzecz robienia filmów. Opłaciło się. W 2002 roku został nominowany do Oscara w kategorii najlepszy film krótkometrażowy. Jego "Katedra" sprawiła, że wzleciał na wyżyny i stał się rozpoznawalny na całym świecie.

Nie ma "parcia na szkło", cieszy go żmudna praca, bo to, co dzięki niej powstaje, jest spełnieniem jego marzeń.

"Powiedziałem sobie coś takiego" - wyznaje w jednym z wywiadów - „No stary, najbliższe pół roku będziesz miał dokumentnie przechlapane. Sorry, nie poradzisz, mogło być gorzej. Mogłeś się urodzić w Bośni, mogłeś wlecieć samolotem prosto w WTC, są gorsze rzeczy niż siedzenie tygodniami ciągle nad tym samym projektem i patrzenie jak topnieje konto.”

Szafa z nagrodami jednak pęka w szwach - postanowieniem z 24 kwietnia 2012 r. "za wybitne zasługi dla polskiej i światowej kultury, za osiągnięcia w pracy twórczej i artystycznej" Tomek Bagiński został przez prezydenta Bronisława Komorowskiego odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

8 / 12

Pan z milionami

Obraz
© AFP

Jan A.P. Kaczmarek

"Jeżeli chcemy mówić własnym głosem, musimy mieć siłę" - powiedział w wywiadzie dla Zwierciadła Jan A.P. Kaczmarek - polski kompozytor światowej sławy.

Do Ameryki pojechał dopiero po trzydziestce i był zszokowany, że europejski dorobek nie ma za oceanem znaczenia. Wspomina, że nauczył się pokory i zrozumiał, że sukces przychodzi tylko na chwilę i zmusza do jeszcze cięższej pracy. Sława to według niego status społeczny. Twierdzi też, że w show-biznesie "nie ma miejsca dla primadonn, które kapryszą, zrywają kontrakty czy się awanturują."

On ciężko pracuje i rozkoszuje się swoimi sukcesami z umiarem. Za muzykę do filmu , ale każda kolejna ścieżka dźwiękowa to dla niego kolejny egzamin. Z powodzeniem zdał ich już czterdzieści sześć.

Dziś egzaminuje też polski rynek. Od trzech lat organizuje w Poznaniu Transatlantyk - Międzynarodowy Festiwal Muzyki i Filmu. Jeśli o statusie społecznym świadczą znakomite znajomości, to Kaczmarek ma z pewnością wysoki, gdyż wśród jego przyjaciół sław nie brakuje. W 2013 roku na festiwal zawita sama Yoko Ono!

9 / 12

Człowiek - orkiestra

Obraz
© AFP

Sławomir Idziak

Widzi wszystko, czuje więcej niż inni, rozumie mnóstwo osób i potrafi spełniać ich najdziwniejsze marzenia. Sławomir Idziak był operatorem już sześćdziesiąt trzy razy. Przez obiektyw swojej kamery przyglądał się fantazyjnym światom z dziecięcych snów ("Harry Potter i Zakon Feniksa")
, zagłębiał się w historię ("Król Artur")
, był świadkiem wielkich konfliktów ("Helikopter w ogniu")
i zwiedzał przyszłość ("Gattaca")
.

Do Oscara nominowany był tylko raz, ale zauważyły go komisje Cezarów, Feniksów i członkowie . Pracował z Krzysztofem Kieślowskim, sławami z hollywoodzkiego kręgu i młodymi, niedoświadczonymi operatorami z całego świata. Tym ostatnim uparcie powtarza, że technologia 3D to przyszłość kina, a przyszłości nie należy się bać.

10 / 12

Matka barbarzyńcy

Obraz
© ONS.pl

Katarzyna Wołejnio

Pochodzi z Nysy Kłodzkiej, od dwunastu lat mieszka w Los Angeles i zamiast opowiadać o niebiańskiej przyszłości, powoli, ale sukcesywnie wchodzi na szczyt.

"Moja mama zawsze pragnęła, żebym przejęła biznes po rodzicach. Ale ja czułam, że to nie dla mnie. Moje ukryte wówczas marzenia nie dawały mi spokoju. W końcu postanowiłam postawić wszystko na jedną kartę i poleciałam do Stanów Zjednoczonych" - powiedziała w jednym z wywiadów.

Instynkt najwyraźniej jej nie zawiódł. Zagrała już m.in. matkę Conana Barbarzyńcy w hollywoodzkim hicie Marcusa Nispela, Jennifer w "Pokusie" Lee Danielsa i Romy w "Icemanie" - najnowszym filmie opartym na elementach biografii słynnego mordercy Ryszarda Kuklińskiego.

Nic dziwnego, że aktorce się powodzi - jej agentem w Hollywood jest Chuck Binder, który dbał także o karierę Sharon Stone. Czy możemy się spodziewać, że i o Kasi środowisko filmowe nigdy nie zapomni?

11 / 12

Roman, skandalista

Obraz
© AFP

Roman Polański

Jeden z niewielu światowych artystów, o którego filmach wciąż opowiada się z równym zapałem, jak o skandalach, jakich był bohaterem. Jego życie jest zresztą jak film - wykorzystujący po trosze elementy każdego z gatunków X muzy.

Jego dzieciństwo to dramatyczna opowieść zanurzona w brutalnej rzeczywistości II wojny światowej. Dorosłość to rozbicie amerykańskiego snu, wielkie rodzinne tragedie i polityczne skandale. Trudne życie Polańskiego przyprawione odrobiną humoru obfituje jednak i w zabawne anegdoty, zapewnienia absolutnej niewiary w diabła; przyznania się, że granica między fantazją a rzeczywistością była u niego zawsze beznadziejnie zamazana i publicznego określania nowofalowych reżyserów naiwnymi dziećmi bawiącymi się w rewolucje.

Trudno o bardziej barwne i niepokorne życie jak to, które wiedzie Roman Polański. Dziś artysta zmienia pozycję i jako bohater autobiograficznych dokumentów staje przed kamerą ("Roman Polański: moje życie")
. Czy odkrywa wówczas sekrety, jakich jeszcze nie znamy?

12 / 12

Powroty Agnieszki H.

Obraz
© AFP

Agnieszka Holland

O Agnieszce Holland też kręci się już dziś dokumenty, jakby wystawiało się pomniki za życia. Trudno się temu dziwić. O jej międzynarodowych sukcesach, nagrodach i uznaniu marzy niejeden twórca.

Nominowana do Oscara reżyserka jest jedną z niewielu kobiet, które szanuje środowisko filmowe zdominowane przez mężczyzn. Autorka "Europy Europy" i "W ciemności" najwyraźniej nie tyle przejmuje się opiniami, co idzie własną drogą i jest wierna swoim fascynacjom. Jedną z nich jest czeska kultura, sztuka i polityka.

Niewielu wie, że w trakcie studiów na FAMU w Pradze w latach sześćdziesiątych Holland aktywnie walczyła o wolność. Dziś o tamtym okresie jej życia przypominają Krystyna Krauze i Jacek Petrycki, przygotowujący dokument o Holland pt. "Powroty Agnieszki H.".

Historycy kina też będą mieli do czego wracać. Artystka przekracza granice - społeczne i kulturowe - niewątpliwie będzie więc jedną z Polek, o których świat nie zapomni...
(ab/mf/mn)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (217)