Jan Englert
Kiedyś nie było w Polsce kobiety, która nie czekałaby na kolejny film z panem Janem.
Jego magnetyczne spojrzenie, wyprostowana sylwetka i charakterystyczny głos, wywoływały dreszcze u płci pięknej. Przez lata mistrz zagrał niemal u wszystkich polskich reżyserów.
Odkąd jednak został dyrektorem Teatru Narodowego w Warszawie, propozycji nagle zaczęło ubywać. Ostatnio pan Jan częściej niż w wielkich produkcjach, występuje w telewizyjnych serialach.
– Niestety, nie mogę powiedzieć, że dostaję dużo propozycji – mówi mistrz Englert w rozmowie z Faktem. – Dlaczego tak się dzieje? Nie wiem... Może dlatego, że jestem od dłuższego czasu urzędnikiem państwowym? – analizuje z zadumą pan dyrektor.
Nie ma wątpliwości, że pan Jan chciałby jeszcze zagrać w dobrym filmie fabularnym. Ale nie pogardziłby także produkcjami obliczonymi na komercyjny sukces.
Czy rzeczywiście funkcja dyrektora teatru odstrasza reżyserów, którzy chcieliby zatrudnić mistrza do swojego filmu?
** [
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU! ]( http://www.facebook.com/filmwppl )**