*Jennifer Lawrence z tak dużym dystansem podchodzi do Hollywood, iż nawet nie śledzi kolejnych gal z nominacjami.*
Aktorka, której nazwisko ostatnio często pada w czasie tego typu imprez, nie zdawała sobie sprawy, iż w czwartek Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej przedstawi kandydatów do Złotych Globów. Sama dostała to wyróżnienie za rolę w tragikomedii "Poradnik pozytywnego myślenia" Davida O. Russella, gdzie zagrała u boku Bradleya Coopera.
- Nie miałam pojęcia, że nominacje do Złotych Globów będą ogłoszone w czwartek - mówi młoda gwiazda. - Mój agent zadzwonił do mnie o 5.30 i myślałam, że spłonął plan. Albo że umarł Josh Hutcherson.
Gdy informacja o nominacjach dla niej oraz dla innych członków ekipy "Poradnika pozytywnego myślenia" dotarła do jej świadomości, Lawrence bardzo się ucieszyła. - David i Bradley zostali docenieni tak, jak na to zasługują - komentuje. - To cudowne, że możemy się tym dzielić.
Lawrence jest obecnie pochłonięta pracą na planie kontynuacji "Igrzysk śmierci". - Jestem cała w błocie, piję kawę, potem wskakuję do bagna - pół żartem, pół serio opowiada o swoim dniu aktorka. - Robię w sumie to samo, co pozostali nominowani. Wszyscy wskakujemy do bagna!
"Poradnik pozytywnego myślenia", który trafi na nasze ekrany w lutym, otrzymał nominacje do Złotych Globów w kategoriach: najlepsza komedia lub musical, najlepszy scenariusz (Russell), najlepsza aktorka w komedii lub musicalu (Lawrence), najlepszy aktor w komedii lub musicalu (Cooper).