"Powoli się żegnamy". Wspomina ostatnie miesiące życia Stanisława Tyma

Niezwykłe poczucie humoru nie opuszczało go w zasadzie do końca życia - Cezary Żak wspomina Stanisława Tyma.

Stanisław Tym
Stanisław Tym
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA
Przemek Gulda

W Warszawie po długiej chorobie zmarł Stanisław Tym, prawdziwy mistrz Polski w dowcipie. Reżyser, aktor, autor licznych tekstów satyrycznych: scenariuszy, dramatów, skeczów i felietonów. Jedną z osób, która miała z nim intensywny kontakt w ostatnich miesiącach życia był Cezary Żak, aktor i reżyser, który postanowił podzielić się wspomnieniami z tego czasu z czytelnikami i czytelniczkami Wirtualnej Polski. Znali się od dawna, ale przez długi czas nie mieli kontaktu.

- Nasze pierwsze spotkanie miało miejsce bardzo dawno, jeszcze w latach 90. - wspomina Żak. - Byłem wtedy początkującym aktorem, występowałem w warszawskim Teatrze Powszechnym, a on był tam reżyserem. Pamiętam, że obsadził mnie nawet w bajce, którą w tamtym czasie reżyserował. Ale tak naprawdę lepiej poznaliśmy się dopiero niedawno, w ostatnim roku, za sprawą spektaklu w Och-Teatrze Krystyny Jandy.

Cezary Żak i Stanisław Tym na premierze
Cezary Żak i Stanisław Tym na premierze© Licencjodawca | AKPA

Janda zdecydowała się wystawić w swoim teatrze tekst Stanisława Tyma i Jerzego Dobrowolskiego "Ciemny grylaż" - komedię, która liczy sobie dziś już 44 lata. Pierwszy raz była wystawiona zaraz po napisaniu, a potem nikt po nią nie sięgał. Żak postanowił ją przypomnieć - wyreżyserował spektakl i gra w nim jedną z głównych ról.

- Tym przyszedł na próbę spektaklu, dwa tygodnie przed premierą - wspomina dziś Żak przygotowania do tego przedsięwzięcia. - Chciał sprawdzić, jak się zapowiada to przedstawienie, czy jego tekst jest nadal aktualny. Nie rozmawiał ze mną wcześniej, więc nie wiedział, jaki miałem pomysł na wystawienie tego materiału. Mieliśmy trochę tremy, ale zagraliśmy dla niego fragment spektaklu najlepiej, jak umieliśmy. Zerkałem ukradkiem ze sceny w jego stronę i widziałem, że z chwili na chwilę jest coraz spokojniejszy, a wręcz radosny. Kiedy dokończyliśmy scenę dostrzegłem na jego twarzy ulgę i zadowolenie - widać było, że ma poczucie, że ten tekst nadal się sprawdza, a my nie zawiedliśmy jego oczekiwań, jeśli chodzi o jego wystawienie. Zaczęliśmy grać dalej i usłyszeliśmy z widowni jego gromki śmiech. To była dla nas wielka nagroda.

Tym został zaproszony na uroczystą premierę spektaklu, która odbyła się w Och-Teatrze w połowie marca.

- Publiczność zgotowała mu gigantyczną owację - opowiada Żak. - Widziałem, że to było dla niego bardzo przyjemne, mocno go to poruszyło. Potem, przy prawie każdym kolejnym graniu tego spektaklu, dzwonił do mnie, pytał, jak poszło, jakie były reakcje publiczności. Interesował się tym do końca.

Żak wspomina dziś niezwykłe poczucie humoru Tyma, które nie opuszczało go do ostatnich chwili życia.

- Lepiej poznałem go w momencie, kiedy był już w podeszłym wieku, chorował. Mówił mi czasem: "powoli się żegnamy" - wspomina aktor. - Ledwo chodził, ale - co mnie bardzo zaskakiwało - nadal wprost tryskał dowcipem. Jego poczucie humoru było niemal legendarne. Na dodatek zdecydowanie nie był typem komika, który w życiu prywatnym jest zamkniętym w sobie milczkiem. Nic z tych rzeczy - na każdym kroku sypał dowcipami. Jego humor był zaraźliwy, co sprawiało, że praca z nim miała niezwykły charakter. Warto jednak zauważyć, że to był humor ze starej szkoły. Nie chodziło, tak jak dziś często bywa, o proste żarty, wykładane wprost, jak kawa na ławę. To był żart oparty na metaforze, na podtekście, na różnych odwołaniach. To były dowcipy uruchamiające wyobraźnię osób, które ich słuchały. Tym był mistrzem trudnej i wymierającej już dziś niestety sztuki wymyślania i odpowiedniego opowiadania takich dowcipów. Wraz z nim część tego typu humoru odeszła bezpowrotnie.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o nowości Prime Video, czyli "Gąsce", sprawdzamy, jak prezentuje się "Diuna: Proroctwo" i zachwalamy "Matki Pingwinów". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (23)