Pożegnanie 'Supermana'
Około 100 osób - członków rodziny i najbliższych przyjaciół - uczestniczyło w prywatnej ceremonii pożegnania Christophera Reeve'a, która odbyła się we wtorek w Pound Ridge w rezydencji aktora.
Planowana jest także większa uroczystość z udziałem dalszych znajomych i fanów - termin takiego publicznego, uroczystego pogrzebu zostanie ogłoszony w przyszłym tygodniu.
W imieniu rodziny aktora jej rzecznik podziękował za wszystkie piękne słowa wsparcia, kondolencje i pamięć i dodał: "Teraz dopiero widać, ile znaczył dla ludzi na całym świecie Christopher Reeve. Otaczająca go miłość fanów i szacunek to najważniejsze dziedzictwo, jakie pozostawił po sobie".
Reeve zmarł w niedzielę w szpitalu nie wybudziwszy się ze śpiączki, w jaką zapadł po zawale serca. Aktor od dziewięciu lat był całkowicie sparaliżowany po niefortunnym upadku z konia. Mimo kalectwa nie przestał pracować, jednak swój czas poświęcał przede wszystkim walce o badania nad komórkami macierzystymi.
Christopher Reeve pozostanie w pamięci jako najbardziej popularny Superman w historii kina. W latach 1978-1987 cztery razy zakładał kostium superbohatera. Zagrał także w kilkudziesięciu innych obrazach, by wymienić "Okruchy dnia", "Annę Kareninę" czy "Muppety jadą do Hollywood".